• Link został skopiowany

To nie grzyb, ani nie kasza manna. W lasach pojawił się rzadki okaz. Leśnicy ostrzegają: Nie zrywać

Oprócz drzew i dobrze nam znanych gatunków roślin, w polskich lasach możemy niekiedy natknąć się na organizmy, o których istnieniu do tej pory nie mieliśmy pojęcia. Pracownicy nadleśnictwa Barlinek właśnie przedstawili ciekawy okaz śluzowca, który najbezpieczniej będzie ominąć. Chodzi o dobro przyrody.
Śluzowiec Brefeldia maxima
Fot. istockphoto.com/ autor Paula Tschy

Spacerując leśnymi ścieżkami, mamy możliwość podziwiać piękno otaczającej nas natury. Niekiedy naszym oczom ukazują się okazy, o których do tej pory nawet nie słyszeliśmy. W takich sytuacjach należy kierować się zasadą - nie znasz, nie dotykaj. Warto również zapoznawać się z informacjami publikowanymi przez leśników, którzy najlepiej wiedzą co w trawie piszczy (a także poza nią). Pracownicy nadleśnictwa Barlinek w ostatnim czasie w mediach społecznościowych udostępnili krótki wpis na temat wyjątkowego śluzowca. I choć nie jest to gatunek objęty ochroną, warto na niego uważać, ponieważ odgrywa bardzo ważną rolę w ekosystemie.

Zobacz wideo Czy możemy się obejść w górach bez zbiorników?

Leśnicy apelują do spacerowiczów o rozwagę. Chodzi o wyjątkowo rzadki okaz śluzowca

Brefeldia maxima to śluzowiec, który charakteryzuje się dość specyficznym wyglądem. Galaretowata, biało-szarawa masa w formie kuleczek niektórym może przypominać ugotowaną kaszę jaglaną. Gdyby nie różnica kolorów, spacerowicze śmiało mogliby pomyśleć, że ktoś porozrzucał produkt po ściółce. Pozostawmy jednak sferę skojarzeń i przyjrzyjmy się temu okazowi z punktu naukowego.

Zobacz też: Ich widok przeraża wiele osób. Co zrobić, gdy wlecą do ust lub ucha? Lekarz wyjaśnia

Śluzowiec (Myxomycota) łączy w sobie cechy grzybów, a także protistów. Zazwyczaj wyrasta na korach drzew, butwiejącym drewnie lub wspomnianej już wcześniej ściółce.

Choć może wyglądać nietypowo, pełni ważną rolę w rozkładzie materii organicznej, wspomagając krążenie składników w leśnym ekosystemie

- informują leśnicy. Ważną informacją jest również fakt, że brefeldia maxima nie jest objęta ścisłą ochroną gatunkową, niemniej została sklasyfikowana jako gatunek narażony. Oznacza to, że trzeba obchodzić się z nią w odpowiedni sposób.

Biały śluzowiec porasta polską ściółkę. Leśnicy proszą, aby nie ingerować w środowisko

Śluzowiec brefeldia maxima na terenie polskich lasów pojawia się najczęściej latem. Organizm do wzrostu i prawidłowego funkcjonowania potrzebuje sporej ilości wilgoci. Osoby, które w trakcie spaceru natkną się na ten wyjątkowy okaz, muszą pamiętać o zaleceniach leśników:

Nie wolno jej zrywać, niszczyć ani przenosić.

Jest to forma występująca bardzo rzadko w przyrodzie. Każda próba naruszenia jej środowiska może zrujnować siedlisko, ponieważ galaretka jest wysoce wrażliwa na zmiany siedliskowe. Pracownicy nadleśnictwa Barlinek zalecają, aby zostawić śluzowiec tam, gdzie wyrasta. W ten sposób zadbamy o przyrodę, a także sprawimy radość innym spacerowiczom.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: