Niestety, w Warszawie pojawia się coraz więcej takowych przypadków, o czym informują sami mieszkańcy. Jak podają strażnicy, kwity wkładane za wycieraczkę samochodu przez oszustów są niemalże identyczne do tych, które wypisują funkcjonariusze stołecznej straży miejskiej. Jest jednak sposób, aby je rozpoznać i nie stracić określonej kwoty. Lepiej mieć to na uwadze, ponieważ istnieje możliwość, że oszuści zaczną stosować podobne praktyki także w pozostałych polskich miejscowościach.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Fałszywe mandaty za niewłaściwe parkowanie w Warszawie. Oszuści żądają pieniędzy
W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę, czy na kwicie znajdują się informacje na temat numeru rachunku bankowego oraz kwoty mandatu. Jak podaje straż miejska, oryginalne wezwania nie zawierają takowych treści.
Oryginalne wezwania są wezwaniami do stawiennictwa się w siedzibie straży miejskiej i złożenia wyjaśnień. Również rewers przesłanego nam fałszywego wezwania różni się od oryginału: tekst na fałszywce nie zawiera polskich znaków diakrytycznych, jest pełen błędów i literówek
- informuje straż miejska, cytowana przez serwis Money. W związku z tym, że takowych mandatów pojawia się coraz więcej, funkcjonariusze apelują o duża ostrożność. W razie jakichkolwiek wątpliwości co do prawdziwości kwitu warto skontaktować się z oddziałem terenowym lub udać się do tego, który znajduje się najbliżej nas. Na miejscu bez problemu zweryfikujemy autentyczność pisma i dzięki temu unikniemy potencjalnych problemów. Straż miejska przypomina, że sprawę może załatwić również odpowiednie parkowanie, gdyż wtedy uzyskanie mandaty fałszywego bądź prawdziwego będzie po prostu niemożliwe.
A przede wszystkim – parkuj zgodnie z przepisami. Dobrego weekendu!
- czytamy w poście na Facebooku.
Oszuści nie próżnują. Mają coraz lepsze metody na wyłudzanie pieniędzy
Fałszywe mandaty to nie wszystko. Oszuści wciąż wymyślają nowe techniki, które umożliwiają im pozyskanie czyjejś własności, zarówno w postaci pieniędzy, jak i cennych rzeczy. W ostatnim czasie policja ostrzegała także przed domokrążcami, którzy pukają do drzwi i proszą o udostępnianie swoich danych poprzez pokazanie dowodu osobistego. Oszuści skanowali go, a później wykorzystywali pozyskane informacje do zaciągania kredytów lub pożyczek oraz zawierania różnego rodzaju umów. Natomiast w przypadku samochodów, warto uważać na dziwne oznaczenia na karoserii oraz "pieniądze" wkładane za wycieraczkę. To może świadczyć o obserwacji przez złodziei, dlatego w takiej sytuacji warto, jak najszybciej oddalić się z danego miejsca i skontaktować z policją.
