Każdy ogrodnik wie, jak męczące może być wyrywanie chwastów, które bardzo często powracają i mamy do czynienia z tzw. syzyfową pracą. Jeśli w twoim ogródku również roi się od chwastów, dobrze wiedzieć, jak je usunąć na stałe. Poznaj triki, które zdradziła mi moja babcia, a teraz nie wyobrażam sobie bez nich prac w ogrodzie.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak pozbyć się chwastów w ogrodzie? Wypróbuj skuteczny trik mojej babci za grosze
Niegdyś niemalże wszystkie prace w ogrodzie, które wykonywałam związane były z wyrywaniem chwastów. Nie miałam okazji odpocząć wśród roślin i nacieszyć się ich pięknem, ponieważ za każdym razem musiałam zajmować się usuwaniem niechcianego źdźbła. Na szczęście wszystko się zmieniło, gdy odwiedziła mnie moja babcia i przekazała trik, który bardzo mnie zaskoczył.
Okazuje się, że przy użyciu domowego sposoby szybko i tanio mogę pozbyć się chwastów z ogrodu. Trik ten polega na wykorzystaniu starych gazet, które są tańszym odpowiednikiem agrowłókniny. Położenie gazet na ziemi sprawi, że nie będą one przepuszczały powietrza i promieni słonecznych, więc zabierzesz w ten sposób chwastom możliwość rozwoju i szybko uschną. Co jeśli nie masz w domu starych gazet? Na taką sytuację moja babcia również postanowiła mnie przygotować!
Trik mojej babci na chwasty. Potrzebujesz tej folii i odrobiny cierpliwości
Drugim sposobem, który poleciła mi moja babcia i jak się okazało, sama korzysta z niego od lat, jest trik z grubą, czarną folią. Sposób ten jest bardzo skuteczny, jednak także czasochłonny, dlatego, aby zobaczyć efekty, warto uzbroić się w cierpliwość. Na początek trzeba skosić i wyrwać chwasty, a później dany teren przykryć folią. Wysoka temperatura pod okryciem i brak światła likwiduje większość chwastów. Pamiętaj jednak, że trik ten najlepiej stosować wiosną lub latem i jest on nieco droższy niż ten z wykorzystaniem gazet. Podczas odwiedzin babci, poradziła mi, abym zawsze usuwała chwasty, gdy te mają nie więcej niż kilka centymetrów wysokości. To właśnie wtedy ich korzenie nie są jeszcze aż tak rozwinięte, a usunięcie ich będzie po prostu łatwiejsze i przyjemniejsze, nawet jeśli mowa o ręcznym wyrywaniu źdźbła.
