Przed miłośnikami kotów oraz roślin stoi niemałe wyzwanie. Jak pogodzić jedno i drugie? Przede wszystkim musimy myśleć o naszych mruczkach. Choć w sklepach ogrodniczych jest mnóstwo różnych kwiatów, które wywołują w nas zachwyt, to wiele z nich jest trujących dla naszych zwierząt. Zanim więc będziemy planować poszerzenie naszej kolekcji roślin, warto zwrócić uwagę na to, które z nich będą bezpieczne dla zwierząt.
Więcej podobnych przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Kto ma w domu kota, ten wie, że są niezwykle ciekawskie i uwielbiają psocić. Każda nowa rzecz w naszym mieszkaniu musi zostać przez nie dokładnie obejrzana, obwąchana, a niekiedy nawet skosztowana. Dużym zainteresowaniem wśród mruczków cieszą się nasze rośliny. Niestety nie wszystkie będą bezpieczne, a niewinne podgryzienie liści czy łodyg może skończyć się dla tych zwierzaków wizytą u weterynarza oraz wieloma nieprzyjemnymi dolegliwościami, które niekiedy mogą doprowadzić do najgorszego. Dlatego tak ważne jest wybranie kwiatów, które będą dla nich w pełni bezpieczne.
Na szczęście na liście roślin, które nie są toksyczne dla mruczków, znajduje się kilka naprawdę pięknych okazów. Wśród bezpiecznych dla kota kwiatów wyróżnimy:
Jeśli masz już w swoim mieszkaniu kilka roślin i nie wiesz, czy są trujące dla kotów, przygotowaliśmy dla ciebie listę toksycznych kwiatów, których lepiej nie trzymać w domu. Oto ona:
Czy musimy pozbyć się tych toksycznych dla kotów roślin? Najlepiej tak. Istnieje jednak możliwość pogodzenia obecności w domu zarówno kota, jak i wymienionych powyżej okazów. Musimy wówczas ustawić je w miejscu, do którego koty nie będą miały dostępu. Choć - jak pewnie większość kociarzy i kociar wie - takowych nie ma. Pamiętajmy, że zdrowie mruczków jest najważniejsze i to my powinniśmy dostosować dla nich przestrzeń w taki sposób, aby nie zagrażały im żadne niebezpieczeństwa.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!