Grzyby pojawiające się na trawnikach często są nazywane czarcimi kręgami. Nawiązuje to do ich charakterystycznego układu. Z czego on jednak wynika? Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy zacząć od tego, skąd właściwie biorą się grzyby na naszych posesjach. Będzie to również kluczowe przy walce z tym problemem.
Grzyby kapeluszowe, które obserwujemy na naszych trawnikach, to tylko niewielka część "góry lodowej". Źródło problemu kryje się pod trawą, a chodzi tu o ich grzybnię. Co ciekawe, czasami możemy mieć do czynienia z grzybami jadalnymi, takimi jak twardzioszek przydrożny czy czubajka kania. Niestety nawet one zaczynają z czasem psuć walory estetyczne ogrodu, zwłaszcza że wspomniana grzybnia stale się rozrasta. Przyjmuje przy tym kolisty kształt - grzyby wyrastają tylko na jej brzegach - co tłumaczy tajemniczą nazwę, czarcie kręgi.
Problem grzybów dotyczy najczęściej trawników, które są pielęgnowane w nieprawidłowy sposób lub znajdują się w bliskim sąsiedztwie lasów. Ich rozwojowi sprzyja również nadmierna wilgotność gleby, zacienienie oraz słaba kondycja ogólna trwa. O ile z bliskością lasu raczej nic nie zrobimy, tak na pozostałe czynniki na szczęście możemy już wpłynąć. Jak?
Zwalczanie grzybów tak naprawdę zaczyna się już w momencie zakładania trawnika. Pierwszym krokiem tego procesu powinno być zawsze dokładne oczyszczenie gleby na obszarze, gdzie zostanie wysiana murawa. Wszelkie resztki roślin mogą bowiem sprzyjać w przyszłości rozwojowi grzybów. Pamiętajmy też o nawożeniu, szczególnie w przypadku piaszczystej gleby. Usuwanie resztek roślin będzie ważnym etapem także podczas pielęgnacji już wyrośniętego trawnika. Ponadto regularnie należy przeprowadzać wertykulację (usunięcie mchu i filcu), areację (napowietrzenie ziemi) i kolejne nawożenia. Pierwsze dwa zabiegi wystarczy zrobić raz w roku. Jeśli zaś chodzi o ostatni, najlepiej wybierać przy tym nawozy azotowe, a sam zabieg przeprowadzać od kwietnia do lipca. W przypadku pojawienia się grzybów zaleca się stosowanie odpowiednich oprysków. Jeżeli jednak problem się utrzymuje, niewykluczone, że konieczne będzie całkowite usunięcie murawy wraz z 30-centymetrową wierzchnią warstwą ziemi i założenie trawnika od nowa.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.