Zrób to jeszcze w sierpniu, a tuje przetrwają nawet srogą zimę. Ogrodnicy często o tym zapominają

Tuja brabant czy tuja szmaragd często zdobią polskie posesje. Tworzą piękne żywopłoty i cieszą oko przez cały rok. Zima jednak wbrew pozorom też jest dla nich trudniejszym czasem, więc rośliny te trzeba odpowiednio przygotować na chłodniejsze miesiące. Najlepiej zabrać się za to już teraz.

Tuje cieszą się ogromną popularnością nie tylko ze względu na swój wygląd, lecz także stosunkowo łatwą uprawę. Nawet początkujący ogrodnicy powinni bez większych problemów wyhodować piękny i gęsty żywopłot, który już po kilku latach od posadzenia zapewni nam upragnione poczucie prywatności. Istotne jest jednak przy tym pilnowanie ważnych terminów. Część z nich wiąże się z przycinaniem tui, a ten sierpniowy w szczególności może mieć ogromne znaczenie.

Zobacz wideo Joanna Koroniewska pokazała piękny ogród Katarzyny Dowbor

Kiedy przycinać tuje? O tych terminach koniecznie musisz pamiętać

Przycinanie tui, obok regularnego podlewania i nawożenia, to najważniejszy element pielęgnacji tych krzewów. Zabieg ten powinno się wykonywać trzy razy w roku: na przełomie marca i kwietnia, w czerwcu oraz w sierpniu. Czas na wykonanie ostatniego cięcia zatem powoli się kończy. Na szczęście nie jest on wcale skomplikowany. Najlepiej zaopatrzyć się wcześniej w specjalne nożyce do cięcia żywopłotów lub gałęzi, które znacznie ułatwią naszą pracę. Sierpniowe przycinanie tui polega na ścięciu około 10-15 centymetrów z samego czubka rośliny, a także skróceniu pędów znajdujących się przy szczycie o około 1-2 centymetry. Co ważne, zabieg ten wykonujemy tylko na krzewach, które mają co najmniej rok, a ich wysokość przekroczyła 1,5 metra. Czemu jednak przycinanie jest aż tak ważne, a sierpniowy termin kluczowy?

Przycięcie naszego żywopłotu w opisany powyżej sposób zapewni wzrost roślin na wysokość i szerokość. Jeśli zaś chodzi o czas, sierpniowe cięcie da pędom wystarczająco dużo czasu na zabliźnienie się w sprzyjających warunkach pogodowych. Przycinanie jesienią i zimą mogłoby zakończyć się obumarciem rośliny. Niestety nie jest to jedyny czynnik, który może zaszkodzić naszym tujom. Należy zwracać również uwagę na nawożenie.

Jak przygotować tuje na zimę? Tutaj ważne jest nie tylko przycinanie

Koniec sierpnia i początek września to czas, gdy przestawiamy się na jesienne nawożenie tui. Oznacza to, że powinniśmy unikać nawozów z dużą zawartością azotu. Pierwiastek ten pobudza bowiem rośliny do wzrostu i wypuszczania młodych pędów. Ich pojawienie się tak późno oznaczałoby jednak, że nie zdążą zdrewnieć przed zimą. To z kolei naraża je na przemarzanie i w rezultacie cały krzew byłby osłabiony. Należy więc postawić na nawozy bogate głównie w fosfor i potas. Mogą to być gotowe produkty dostępne w sklepach ogrodniczych lub domowe odżywki do tui, jak woda po gotowaniu warzyw (koniecznie niesolona!) lub wywar ze skórek banana.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: