Okolice kaplicy świętej Anny pełne są tajemnic i pozytywnej energii. Mówi się, że aby zapewnić sobie szczęście w miłości, powinniśmy okrążyć budynek siedem razy, niosąc w ustach wodę z pobliskiego źródełka. Biada nam, jednak jeśli uronimy choć kroplę. To miejsce w Karkonoszach z pewnością będzie licznie odwiedzane podczas Walentynek, to jednak niejedyny powód zainteresowania turystów.
Kaplica Świętej Anny w Sosnówce to niewielka budowla położona na zachodnim zboczu Grabowca. Mówi się, że została zbudowana w miejscu Dobrego Źródła (zwanego również Źródłem Miłości), które od lat przynosiło ludziom szczęście. Jak większość chrześcijańskich budynków, postawiono ją już w XIII wieku na miejscu pogańskiego ośrodka kultu. Obecna kaplica stworzona została na planie elipsy na początku XVIII stulecia. Poza otaczającymi ją od zarania dziejów legendami jest więc ciekawym miejscem dla pasjonatów historycznej architektury. Również miłośnicy pięknych widoków nie będą rozczarowani. Wieś Sosnówka leży bowiem na pograniczu Pogórza Karkonoskiego i Kotliny Jeleniogórskiej, a jej granice wyznaczają trzy granitowe szczyty: Kazalnica, Skiba oraz najwyższy Grabowiec. To bez dwóch zdań jedno z najbardziej klimatycznych miejsc w Karkonoszach zwłaszcza w okresie Walentynek. Wszystko, przez podania, które o nim traktują.
Do kaplicy świętej Anny wędrują zarówno turyści, jak i pielgrzymi. Historyczne miejsce łączy w sobie legendy o pogańskim kulcie, sabatach czarownic, dzielnych rycerzach i uzdrawiających źródełkach. Stojąca na wzgórzu Grabowiec budowla została wybudowana w Średniowieczu z inicjatywy księcia Bolka II. Gdy z czasem uległa zniszczeniu, hrabia Hans Anton von Schaffgotsch w 1718 roku zlecił jej odbudowanie architektowi Casperowi Antonowi Josephowi Jentschowi. We wnętrzu artysta umieścił duży ołtarz z obrazem babci Jezusa Chrystusa — świętej Anny, wraz z dzieciątkiem, Maryją oraz Józefem. Nie bez powodu to właśnie tutaj wierzący kierują do niej swoje modlitwy o uzdrowienie. Nieopodal płynie wspomniane wcześniej Dobre źródło, o którego właściwościach pisano jeszcze kilkaset lat temu. Według jednej z legend pewien rycerz zatrzymał się przy nim podczas polowania. Mężczyzna tropił rannego jelenia aż do podnóża Grabowca. W pewnym momencie zobaczył, że umierające zwierzę wstąpiło w rzekę i wyszło po drugiej stronie zupełnie zdrowe. Wieść rozniosła się błyskawicznie.
Niemniej okolice były znane jeszcze z wielu innych opowieści. Niegdyś miały spotykać się tam czarownice podczas sabatów, a szczyt Grabowca uważany był za miejsce mocy, gdzie możemy nabrać energii i sił. Szczególnie tereny te mają działać korzystnie na kobiety. Podczas imienin świętej Anny oraz Walentynek z pewnością spotkamy na szlaku młode dziewczyny, powtarzające pewien dawny rytuał, mający przynosić im dozgonną miłość.
Źródło Miłości również posiada własne legendy. Poza uzdrawiającą mocą wody rzeczka ma również przynosić kobietom dozgonną miłość. Najpierw muszą jednak wykonać pewien skomplikowany rytuał. Całość polega na tym, by nabrać w usta wody z Dobrego Źródła, a następnie siedem razy okrążyć kapliczkę świętej Anny. Musimy przy tym uważać, by nie połknąć ani nie stracić przy tym, ani jednej kropli. Wbrew wszystkiemu nie jest to wcale takie proste. Kobietom, którym się to uda, zapewniane jest jednak szczęście w miłości oraz odnalezienie swojej drugiej połówki. Nic dziwnego, że w okresie Walentynek przybywa tam sporo dziewczyn z okolic. To ciekawy pomysł na spędzenie święta z koleżankami lub romantyczny spacer z ukochanym. Z pewnością okolice Grabowca kryją w sobie jeszcze wiele nieodkrytych tajemnic.