W wielu częściach kraju funkcjonują specjalne organizacje, które pomagają bezdomnym zwierzętom, zapewniają im leczenie i dach nad głową. Nierzadko zdarza się, że znalezione czworonogi są w opłakanym stanie, a przywrócenie ich do zdrowego stanu zajmuje wiele czasu. Praca nie idzie jednak na marne, bowiem takie historie często mają szczęśliwe zakończenie. To właśnie przydarzyło się Simonowi, znalezionemu psiakowi, który był pokrytą ogromną skorupą brudu.
Simon został znaleziony przez wolontariuszy z fundacji KC Pet Project w Kansas City w stanie Missouri. Na pierwszy rzut oka zupełnie nie przypominał psa. Był pokryty ogromną warstwą brudu, która w kilku miejscach zamieniła się w twardą skorupę, przez co wyglądał, jak istota o sześciu nogach. Z tego powodu miał problemy z chodzeniem i wyrównaniem temperatury ciała.
Oglądanie go jak próbuje się poruszać z taką ilością sierści łamie serce
- powiedziała wolontariuszka na filmie, który udostępniono na Facebooku. Gdy zwierzę trafiło do schroniska, pracownicy od razu zabrali się za usuwanie skołtunionej sierści. Proces pielęgnacji psa zajął aż dwie godziny, ale praca nie poszła na marne. Okazało się, że Simon to niewielkich rozmiarów 11-letni kundelek o beżowej sierści. Po strzyżeniu i myciu trafił do kliniki weterynaryjnej, by specjaliści mogli zająć się jego stanem zdrowia. Przez pierwsze tygodnie musiał nauczyć się poprawnego chodzenia, ponieważ przez długi okres czasu był obciążony brudną skorupą.
Po hospitalizacji Simon został przewieziony do schroniska. Na szczęście na nowy dom nie musiał długo czekać. Do placówki zgłosiło się małżeństwo, które zakochało się w psiaku niemal od pierwszego wejrzenia. Zwierzak lgnął do ludzi, domagał się pieszczot i nieustannie merdał ogonem na znak zadowolenia. Od razu odwzajemnił uczucie do nowych opiekunów.
Drapali go, a on to uwielbiał. Nigdy wcześniej nie wyglądał na tak szczęśliwego. Patrzenie jak opuszcza schronisko, wiedząc jaką podróż odbył, by znaleźć się w tym miejscu, było cudownym doświadczeniem
- słyszymy na nagraniu ze schroniska. Film z historią Simona trafił do mediów społecznościowych, gdzie poruszył tysiące internautów.
Co za niesamowita transformacja! Nie mogę sobie wyobrazić, dlaczego był tak źle traktowany, jest taki kochany
Świetne zakończenie historii. Popłakałam się! Jestem wdzięczna, że znalazł dom
Jest taki słodki. Biedny piesek przeszedł tak wiele
- czytamy w komentarzach pod filmem.