To miejsce na Dolnym Śląsku trzeba zobaczyć właśnie teraz. Romantyczny weekend we dwoje tylko w "zagajniku miłości"

Planujesz spędzić urlop na Dolnym Śląsku? Lepiej nie zapomnij o wyjątkowej atrakcji, która rozkochała w sobie masę turystów. "Zagajnik miłości", znajdujący się niedaleko Wrocławia, warto zobaczyć właśnie o tej porze roku. Tam z pewnością będzie romantycznie.

W związku z tym, że robi się coraz cieplej, a dni są znacznie dłuższe, wiele osób szuka idealnych miejsc do spędzenia miłych wieczorów, weekendów oraz dłuższych urlopów. Mnóstwo wspaniałych obiektów można znaleźć na malowniczym Dolnym Śląsku. Jest to bowiem jeden z piękniejszych regionów w Polsce, który każdego roku wita niezliczoną liczbę turystów

Zobacz wideo Nagranie z drona rynku we Wrocławiu

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Atrakcje na Dolnym Śląsku. Ci, którzy chcą ją zobaczyć, muszą się pośpieszyć

Wśród miejsc wartych do odwiedzenia na Dolnym Śląsku znajdują się liczne szczyty i szlaki górskie, popularne zabytki oraz miasta. Można tam znaleźć również mniej znane atrakcje, takie jak jeziora przypominające włoskie kurorty czy tzw. "zagajnik miłości", który znajduje się we wsi Skarszyn w gminie Trzebnica, około 25 km od Wrocławia i 10 km od Trzebnicy. Jest to miejsce, w którym drzewa układają się w kształt serca, a sam widok tego zapiera dech w piersi. Co więcej, otacza je pole, wiosną porośnięte rzepakiem. Żółte odcienie sprawiają, że niezwykła atrakcja staje się jeszcze bardziej urokliwa. 

Piękne miejsce niedaleko Wrocławia. Zdjęcia z góry robią wrażenie

"Zagajnik miłości" to niewielki las w kształcie serca położony pośrodku pola rzepaku, który od lat z wielką chęcią odwiedzają zarówno turyści, jak i fotografowie, szukający najlepszych ujęć. Jedno i drudzy najchętniej pojawiają się w tym miejscu wiosną, gdyż właśnie wtedy otaczające je pole zamienia się w "żółtą płachtę". Wybierając się tam, warto zabrać ze sobą dron, umożliwiający uwiecznienie tego wyjątkowego miejsca w całości. Co ciekawe, to drzewa w "zagajniku miłości" nie zawsze swoim kształtem przypominały serce i wszystko wskazuje na to, że to człowiek maczał w tym swoje palce. Zdaniem jednego z fotografów, którzy uwielbiają odwiedzać to miejsce, ostateczny kształt jest nieświadomym dziełem rolników

Na mapie z 1933 r. zagajnik bardziej przypomina 3-ramienną gwiazdę niż serce. Patrząc jednak na mapę z 1984 r., można dostrzec kształt przypominający serce. Po zakończeniu II wojny światowej pole było cały czas uprawiane przez PGR. Wygląda więc na to, że ostateczny kształt tego miejsca uformowali rolnicy po wojnie. Zagajnik zapewne przy oraniu był zaokrąglany, zaokrąglany, aż w końcu się wyprofilował. Nie znalazłem nigdzie informacji o tym, żeby to miejsce było celowo przez kogoś zmieniane w kształt serca

- wyznał Janusz Krzeszowski w rozmowie ze "Spider's Web". 

Więcej o:
Copyright © Agora SA