Okazuje się, że nie tylko linie lotnicze oferują rekompensatę za opóźniony transport. Sytuacja wygląda podobnie w przypadku pociągów. Jakie obowiązki leżą po stronie przewoźnika i komu przysługuje odszkodowanie? Wiele osób nie ma o tym pojęcia.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Aby otrzymać zwrot części kosztów za opóźniony przejazd, muszą być spełnione konkretne warunki. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, pasażerowie, których pociąg spóźnia się co najmniej 60 minut, mają prawo ubiegać się o wypłatę odszkodowania. Niestety, ten zapis obowiązuje wyłącznie w przypadku pociągów dalekobieżnych, takich jak:
Pieniądze nie są wypłacane automatycznie. Aby uzyskać odszkodowania z tytułu opóźnionego pociągu, należy złożyć odpowiedni wniosek. Dokumenty można dostarczyć do przewoźnika za pośrednictwem poczty tradycyjnej i elektronicznej lub złożyć w kasie biletowej danego przewoźnika. We wniosku powinny znaleźć się takie informacje, jak:
Ponadto do wniosku należy dołączyć bilet i wszelkie rachunki dokumentujące straty poniesione z powodu opóźnienia. Przewoźnik ma 30 dni na rozpatrzenie wniosku o odszkodowanie. Na jaką rekompensatę mogą zatem liczyć pasażerowie? Jest kolejne "ale".
Wysokość odszkodowania zależy od tego, ile wynosi opóźnienie. Pasażer może uzyskać:
Rekompensata może zostać przyznana w formie przelewu lub bonu zniżkowego na kolejne połączenie kolejowe. Co więcej, w rozporządzeniu dotyczącym odszkodowań można przeczytać, że przewoźnik ma prawo do ustalenia progu minimalnego zwrotu. Zgodnie z aktualnym prawem jest to 4 euro, czyli 17,80 zł. Oznacza to, że jeżeli rekompensata za dany przejazd będzie niższa, to nie zostanie przyznana. Należy również pamiętać, że odszkodowanie za opóźnienie pociągu nie przysługuje w przypadku linii regionalnych.