O drożyźnie w Polsce mówi się nieprzerwanie od kilkunastu miesięcy. Choć miało być lepiej, to dane wskazują, że nawet w ciągu ostatnich kilku tygodni ceny żywności znów poszły drastycznie w górę. Jak zatem zmieniły się nasze codzienne wydatki? Z odpowiedzią na to pytanie przychodzi autor instagramowego profilu @panparagon. Niestety, nie jest dobrze.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Wiele osób twierdzi, że ostatni rok poświęciły na ciągłe poszukiwanie promocji i najniższych cen. Czy słusznie? Jeden z użytkowników Instagrama postanowił przyjrzeć się sprawie, porównując paragony z 2021 roku i 2023 roku. Wybrał się do tego samego sklepu spożywczego, w którym robił zakupy przed dwoma laty i sięgnął po identyczne produkty.
Przeprowadziłem eksperyment inflacyjny (...) i sprawdziłem, jak po dwóch latach zmieniły się ceny. To mój paragon z września 2021 roku
- pokazał rachunek, na którym widniała kwota 123,04 zł. Co znalazło się w jego koszyku i ile przyszło mu za to zapłacić? Podwyżek nie da się ukryć.
Na rachunku, który znalazł właściciel konta @panparagon, znajdowały się m.in. takie produkty jak pomidory, woda, chleb, pistacje, dwa jogurty pitne, mydło w płynie, gąbka, serek waniliowy, sucha krakowska, mini kiełbaski, schab z beczki, serek wiejski, serek łaciaty, ser żółty, sałatka warzywna, pasta z makreli, dżem, popcorn i pizza. Można stwierdzić, że są to produkty, które z pewnością można znaleźć w większości koszyków zakupowych i zaliczają się do grupy tych tzw. podstawowych. Ile więc trzeba za nie zapłacić w 2023 roku? Jak wiemy, dwa lata wcześniej ich łączna cena wynosiła 123,04 zł, natomiast teraz należy wyciągnąć z portfela nieco więcej, bo aż 162,58 zł.
Zapłaciłem 39 zł i 54 gr więcej za te same zakupy. Aż 32 proc. więcej, niż dwa lata temu. Dużo, mało?
- słyszymy na nagraniu. Podwyżek nie da się ukryć, lecz odpowiedź na powyższe pytanie pozostaje już kwestią indywidualną. Niestety, są i takie przypadki, w których ludzie płacą aż o ponad 40 proc. więcej za aktualne zakupy i tego właśnie doświadczyła tiktokerka @Beata od Oszczędzania. Kobieta również porównała paragon z 2021, z rachunkiem otrzymanym w 2023 roku. Za koszyk tych samych zakupów dwa lata temu zapłaciła 139,32 zł, a teraz 213,36 zł.