Chociaż wiele z nas pije naprawdę duże ilości kawy, to sporo zależy również od tego, jakiej jakości jest napój, po który sięgamy. Okazuje się bowiem, że często kupujemy saszetki instant, które pomimo swojej mylącej nazwy praktycznie kawą nie są. Ich skład przyprawia o zdumienie. Co więcej, przynoszą więcej szkód niż pożytku.
Popularna kawa w saszetce, która często ma być równocześnie wymieszana z mlekiem i cukrem to być może smaczny napój, ale niestety niewiele ma wspólnego z prawdziwą "małą czarną" czy cappuccino. Niestety wiele osób kusi tym, że jej wykonanie jest niezwykle szybkie i możemy sięgnąć po nią praktycznie wszędzie. Wystarczy, że zalejemy proszek gorącą wodą i gotowe. Niestety taki napój wcale nas nie rozbudzi, gdyż kawa jest tam w śladowych ilościach. Na kilkanaście gramów proszku możemy znaleźć co najwyżej niecałe dwa ziarenka kawowca. Przykładowy skład jednego z popularnych produktów tego typu ma w sobie między innymi: cukier, syrop glukozowy, tłuszcz z ziaren palmowych, niewielką ilość kawy rozpuszczalnej, różne regulatory kwasowości, sól, liczne emulgatory oraz aromaty. Gdzie w tym wszystkim jest pobudzająca kofeina? Praktycznie jej nie ma, za to jesteśmy bombardowani ogromną ilością cukru, który pewnym osobom może naprawdę mocno zaszkodzić. To jednak nie wszystko.
Gdy raz na jakiś czas sięgniemy po kawę instant, raczej nie odbije się to drastycznie na naszym zdrowiu i samopoczuciu. Problem zaczyna się jednak, gdy zamiast aromatycznej filiżanki czarnego napoju wybieramy szybszą i łatwiejszą opcję pełną chemicznych dodatków i ogromnej ilości cukru. Częste picie kawy z saszetek może przyczynić się do podwyższenia poziomu złego cholesterolu we krwi oraz osłabi naszą odporność. Ponadto jest ona źródłem akryloamidu, czyli związku uważanego za rakotwórczy, jeśli spożywamy go w nadmiarze. Po co zatem najlepiej jest sięgać? Okazuje się, że najzdrowsza jest Arabica, wytwarzana z owoców kawowego krzewu, która nie dość, że zawiera mniej kofeiny w porównaniu do innych odmian, to jeszcze jest pełna w przeciwutleniacze przyczyniające się do zmniejszenia ryzyka chorób serca, cukrzycy oraz nowotworów. Następnym razem wiemy już, po co lepiej sięgnąć, nawet jeśli miałoby nam zająć to nieco więcej czasu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.