Kuny, choć z wyglądu nie sprawiają wrażenia nieprzyjaznych istot, tak naprawdę potrafią narobić niezłego bałaganu. Jeżeli w twojej okolicy grasują niszczycielskie ssaki, sprawdź, co możesz zrobić, aby nie zbliżały się na teren twojej posesji i nie połakomiły się na przewody samochodowe.
Leśna odmiana kuny przebywa głównie wśród drzew. Można ją spotkać w kępach chrustu, w norach lub nabiegach korzeniowych. W odróżnieniu od swojej bliskiej kuzynki - kuny domowej - charakteryzuje ją żółta plamka w okolicach piersi oraz czarny nos. Nie stanowi większego zagrożenia dla człowieka. Łasicowate z reguły są bardzo płochliwymi zwierzętami. Nie przeszkadza to jednak kamionce w grasowaniu po piwnicach, strychach oraz garażach. Kuna domowa najczęściej jest aktywna w nocy, dlatego łatwo jest ją zlokalizować, ponieważ nie zwraca uwagi na to, że śpimy, kiedy ona przeszukuje poszczególne pomieszczenia. Zwierze osiąga 50 cm długości (bez ogona) i wzbija się do 3 m wysokości. Nos kamionki jest biały, tak jak jej kołnierz widniejący dookoła szyi, który sięga przednich łap. Ssaki żywią się głownie ptactwem - z tego powodu często są widywane w kurnikach. Żywi się także owocami, a w jej diecie wegańskiej znajdują się jagody, śliwki, wiśnie oraz gruszki. Najczęstszą przyczyną wizytacji kuny w naszych domach lub pod maskami samochodów jest ciepło. Szukają bezpiecznego schronienia, gdzie bez większych przeszkód będą w stanie założyć rodzinę. Czyż nie brzmi uroczo? Nawet bardzo, ale niestety nie należą one do bezproblemowych lokatorów. Zobacz, co możesz zrobić, aby unikały twojego domu.
Powszechnie znaną metodą na odstraszanie kun, które przegryzają przewody samochodowe, jest umieszczenie kostki toaletowej pod maską pojazdu. Owszem, jest to sprawdzony sposób, jednak dla nas samych również dość szkodliwy. Proponujemy zdrowszy zamiennik, który jednocześnie będzie stanowił znacznie przyjemniejsze rozwiązanie. Łasicowate nie przepadają za intensywnymi zapachami, dlatego do przygotowania odstraszającej je pułapki będziemy potrzebowali dowolnego zapachu olejku eterycznego oraz filcu. Materiał skrapiamy cieczą i umieszczamy tam, gdzie kuny najczęściej się pojawiają. Innym naturalnym sposobem jest pozostawienie sierści zwierząt - kota lub psa - w wyznaczonych miejscach. Kamionka, kiedy je wyczuje, ze strachu przed zagrożeniem nie będzie ryzykowała powrotem. Ciekawy jest również fakt, że kuna nagminnie napada kurniki, jednak zapach jajek również nie należy do jej ulubionych. Niektórzy decydują się na rozbijanie ich dookoła swojej posesji, aby mieć pewność, że niszczycielski ssak już więcej nie postanowi ich odwiedzić. Pamiętajmy, że należą one do chronionego gatunku ssaków w Polsce, dlatego nie wyrządzajmy im krzywdy.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.