Wiele osób nie może już doczekać się majówki. To wyjątkowy okres w kalendarzu kiedy korzystamy z wiosny po zimie i tym samym cieszymy się wolnymi dniami od codziennych obowiązków. Jeśli w tym roku również należysz do grona osób, którym udało się uzyskać wolne w pracy, być może zastanów się nad wyjazdem w Pieniny. Jakie atrakcje oferuje region w tym okresie? Jest ich naprawdę sporo, lecz najpopularniejszą bez wątpienia jest spływ Dunajcem.
Pieniny to piękne pasmo górskie w łańcuchu Karpat, które zachwyca odwiedzających od lat. To właśnie tam można skorzystać z uroków natury i podziwiać wyjątkowe krajobrazy. Wędrówki górskie to popularna aktywność, na którą decydują się przyjezdni. Co ciekawe, od lat bardzo lubianą i znaną atrakcją są także spływy słynnym Dunajcem, które rozpoczynają się na wiosnę, a historią sięgają już 1832 roku. Od 1934 roku natomiast działa w tej okolicy Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich, którzy zapewniają turystom oraz mieszkańcom nie lada przygodę.
Ruch turystyczny na przełomie Dunajca związany był z uzdrowiskiem Szczawnica, które właśnie zaczęło rozwijać się w latach 30. XIX wieku. Chcąc popularyzować uzdrowisko, jego właściciel Józef Szalay postanowił zorganizować spływ przełomem rzeki
- wspominał w rozmowie z portalem rmf24.pl Adam Grywalski, flisak z ponad 40-letnim stażem.
Co ważne, przed kilkoma dniami odbyła się uroczysta inauguracja 192. sezonu flisackiego.
20 kwietnia 2024 rozpoczęto 192. sezon spływu przełomem Dunajca. Z pewnością dla wielu osób to świetna informacja, bowiem oznacza to, że na brzegach można będzie spotkać flisaków, którzy chętnie powitają turystów na pokładzie. W trakcie spływu jego uczestnicy mogą podziwiać piękne widoki między innymi na Trzy Korony, masyw Sokolicy czy szczyt Czertezik. Jeśli więc nie masz jeszcze planów na majówkę, zastanów się nad wyjazdem na spływ Dunajcem. Koszt takiej atrakcji w okresie weekendu majowego to 103 zł od osoby, a poza nim 97 zł. Oczywiście można liczyć na bilety ulgowe dla dzieci w cenie odpowiednio 69 zł i 73 zł.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.