W ostatnim czasie na mediach społecznościowych głośno było o sytuacji, która miała miejsce w Stanach Zjednoczonych. Okazuje się, że pewna mama chciała zorganizować urodziny swojej 5-letniej córce, niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem. W dniu imprezy sala w restauracji była pusta, a serce kobiety niemalże pękło na tysiące kawałków. Oto jak poradziła sobie z problemem.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Lex Fitzgerald w mediach społecznościowych stała się niemalże bohaterką po tym, jak opowiedziała całą historię związaną z urodzinami jej 5-letniej córeczki. Młoda kobieta postanowiła zorganizować imprezę urodzinową w restauracji z burgerami w Keller w Teksasie. Lex zaprosiła całą klasę córki Willi oraz innych znajomych dziewczynki. Niestety jeszcze przed urodzinami, uczestnictwo potwierdziło jedynie 30 procent ze wszystkich zaproszonych, mimo to kobieta twierdziła, że nawet w tak małym gronie, urodziny mogą być całkiem przyjemne, ale po dłuższym oczekiwaniu na gości, sala nadal była pusta...
Pomyśleliśmy, że mała impreza będzie równie przyjemna, ale po 20 minutach oczekiwania na przybycie przyjaciół zdałam sobie sprawę, że możliwe, że nikt się nie pojawi. [...] Nie chciałam mówić mojej małej dziewczynce, że nikt nie przyjdzie na jej przyjęcie urodzinowe. Szybko pomyślałam, że dobrym pomysłem będzie skontaktowanie się z moją lokalną grupą.
- pisze Lex na swoich mediach społecznościowych. Okazało się, że spontaniczny pomysł mamy Willi był strzałem w dziesiątkę!
Pomysł, na który wpadła mama Willi okazał się być tym, co uratowało 5. urodziny małej dziewczynki. Po opublikowaniu posta na grupie na Facebooku nie minęło dużo czasu, a do restauracji zaczęli przychodzić goście na urodziny Willi. Wszystkie przybyłe osoby były chętne do świętowania urodzin córki Lex, która była bardzo zaskoczona całą sytuacją. Na Instagramie użytkownicy komentowali całą sytuacją następująco:
O mój Boże Lex!! Gdybym mieszkał bliżej, pojawiłbym się w sekundę!! Tak się cieszę, że ludzie mogli się dla niej zebrać, wszystkiego najlepszego dla słodkiej Willi
Wstyd dla jej kolegów z klasy, że się nie pokazali
To jest powód, dla którego zawsze staramy się chodzić na imprezy dla dzieci
- komentowali obserwujący Lex na Instagramie, którzy cieszą się, że urodziny dziewczynki koniec końcu odbyły się, a mała Willi miała przez cały dzień uśmiech na twarzy. Niestety to, jak zachowali się znajomi z klasy Willi, pozostawia wiele do życzenia...