Zmiany w "The Voice of Poland". TVP chciało się pozbyć jednej gwiazdy. Nie są z niej zadowoleni

Niedługo widzowie będą mogli oglądać 15. edycję "The Voice of Poland". W składzie jury nastąpiły pewne zmiany, choć TVP wyobrażało to sobie inaczej. Wyszło na jaw, że produkcja miała się pozbyć jednej gwiazdy. Wyobrazili sobie kogoś innego na jej miejsce.

Już wkrótce na antenie Telewizji Polskiej pojawi się kolejna edycja "The Voice of Poland". To jeden z najchętniej i najdłużej oglądanych programów telewizyjnych, który już od pierwszego sezonu zaskarbił sobie sympatię widzów. Polacy cenią go nie tylko za talent uczestników, ale także za doświadczone jury. Co pewien czas skład sędziowski ulega zmianom, dzięki czemu na przestrzeni lat mogliśmy oglądać w tej roli wiele znanych osobistości. Nie inaczej będzie w 15. edycji, podczas której zobaczymy kolejnego nowego trenera. Jak się jednak okazuje, na fotelu miała zasiąść jeszcze jedna osoba.

Zobacz wideo Tomson i Baron komentują aferę koncertową ze Smolastym. Oni daliby radę?

Kto będzie w jury "The Voice of Poland" 2024? Nie tak to miało wyglądać

Jak to zwykle bywa, kolejny sezon "The Voice of Poland" przyniesie wielkie zmiany w obsadzie. Pojawi się jeden nowy juror, czyli Kuba Badach, wokalista, kompozytor, a prywatnie mąż Aleksandry Kwaśniewskiej. Wróci także Michał Szpak, który zasiadał w sędziowskim fotelu od 8. do 11. edycji. Oprócz nich trenerami ponownie zostaną Tomson i Baron oraz Lanberry, która nawiązała współpracę z programem już dwa lata wcześniej. Jak się jednak okazuje, twórcy formatu mieli nieco inne plany wobec jury. Z informacji uzyskanych przez anonimowego informatora portalu Plejada wynika, że producenci chcieli zastąpić Lanberry inną wokalistką. Nową trenerką miała być Natalia Nykiel.

 

Kto poprowadzi "The Voice of Poland"? Pojawi się nowe jury

Według Plejady Telewizja Polska nie nawiązała ostatecznie współpracy z Natalią Nykiel z powodu pieniędzy. Piosenkarka w tym samym czasie negocjowała kontrakt z Polsatem, który przedstawił jej korzystniejszą ofertę.

W nowej edycji miała dołączyć Natalia Nykiel, ale była bardzo droga. Dlatego produkcja, mimo że bardzo ją chcieli, nie zdecydowała się na podpisanie kontraktu. W tym samym czasie Polsat negocjował z Natalią udział w 'Tańcu z gwiazdami', w którym dostała gwiazdorski kontrakt. Władze TVP były wściekłe, że Rochstar nie podpisał Nykiel

- przekazał informator. To jednak nie wszystko. TVP nie chciało już pracować z Lanberry, która zdaniem producentów nie sprawdza się w roli trenerki.

TVP jest niezadowolone z udziału Lanberry w nowej edycji 'The Voice of Poland'. Produkcja jest już po nagraniach przesłuchań w ciemno i Lanberry wypada bardzo blado, zwłaszcza przy Badachu i Szpaku. Brakuje jej wiedzy merytorycznej, charyzmy, uczestnicy nie są zainteresowani wybieraniem jej na trenerkę

- twierdzi anonimowe źródło. Dla władz TVP Natalia Nykiel była korzystniejszym wyborem z uwagi na rosnącą ostatnio popularność. Wokalistka świetnie zaprezentowała się na festiwalu w Sopocie, a jej występ z Dodą podczas imprezy Lato z Radiem odbił się szerokim echem w mediach.

Dział PR Telewizji Publicznej skomentował plotki i wydał stosowne oświadczenie na temat udziału Lanberry w programie "The Voice of Poland". Opublikowano je na stronie portalu Plejada.

Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Lanberry przyjęła zaproszenie i ponownie zasiadła w obrotowym fotelu "The Voice of Poland" w roli trenerki. Nie wyobrażaliśmy sobie, żeby w 15., jubileuszowej odsłonie naszego flagowego programu rozrywkowego zabrakło artystki, której podopieczny, Jan Górka, wygrał poprzednią edycję. Niezwykła osobowość, ogromna wiedza muzyczna i sukcesy zawodowe to cechy wszystkich naszych trenerów

- komentuje TVP.

 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.