Choć sezon jesienno-zimowy ma swój urok, to w kontekście porządków domowych jest prawdziwą udręką. Największy problem pojawia się podczas suszenia prania. Przez zmienne warunki atmosferyczne nie możemy wywieszać ubrań na dworze, natomiast niska temperatura sprawia, że nawet w domu tkaniny schną bardzo długo. Ponadto ubrania często łapią brzydki zapach zgnilizny, wynikający z niepoprawnego rozwieszania ubrań na suszarce. Jest jednak pewna metoda, dzięki której da się tego uniknąć. Spopularyzowali ją Japończycy i choć wielu z nas od dawna suszy tak pranie, to niektórzy mogą być zaskoczeni.
Suszenie prania zimą to nie lada wyzwanie. W najlepszej sytuacji są osoby, które posiadają pralko-suszarkę lub suszarkę bębnową, jednak nie jest to tani sprzęt i nie każdy może sobie pozwolić na taki wydatek. Tańszą alternatywą będzie klasyczna suszarka z prętami, na których można wywiesić mokre materiały. Sposób rozwieszania ma jednak ogromne znaczenie, jeśli chcemy, by ubrania dobrze się wysuszyły. Jeśli tkaniny znajdują się zbyt blisko siebie, suszenie może zająć nawet trzy dni. W najgorszym przypadku rzeczy będą brzydko pachnieć zgnilizną, co jest efektem słabej cyrkulacji powietrza. Na szczęście da się tego uniknąć dzięki pewnej sprytnej metodzie z Japonii. Na czym ona polega?
Japońska metoda suszenia prania jest bardzo prosta i nic nie kosztuje. Wystarczy, że na zewnętrznych szczeblach powiesimy najgrubsze ubrania, takie jak swetry, bluzy czy spodnie, a im bliżej środka suszarki, tym wieszamy coraz cieńsze rzeczy. Dzięki temu między ubraniami będzie lepsza cyrkulacja powietrza, a grube ubrania o wiele szybciej wyschną i nie zaczną śmierdzieć. Jak podaje portal netmums.com, takie działanie nazwano "metodą tęczową", ponieważ na pierwszy rzut oka rzeczywiście ten układ prania może przypominać to zjawisko. Elementy znajdujące się na zewnątrz są większe od tych w środku. Ten trik można dodatkowo usprawnić. Jeśli masz taką możliwość, wieszaj grubsze ubrania na co drugim szczeblu. Samą suszarkę warto postawić blisko źródła ciepła, ale w taki sposób, by nie zasłaniała w pełni grzejnika. Suszenie tkanin bezpośrednio na kaloryferze może zwiększyć jego wydajność, co przełoży się na wyższe rachunki.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.