Zima to trudny czas dla roślin doniczkowych i nawet najbardziej wytrzymałe gatunki mogą nieco osłabnąć. Jednym z takich okazów jest paproć. Choć słynie z małych wymagań i prostej pielęgnacji, to mroźne warunki, suche powietrze i zmienna temperatura mogą znacznie wpłynąć na jej jakość. Z tego względu warto pomyśleć już o pierwszym nawożeniu. Nie tylko poprawi wygląd paprotki, ale też zachęci ją do wzrostu, gdy nadejdą cieplejsze dni. Nie musisz jednak w tym celu kupować chemicznych odżywek. Samodzielne przygotowanie będzie tańsze i prostsze.
Paproć uchodzi za roślinę mało wymagającą i prostą w pielęgnacji. Nie oznacza to jednak, że można o niej zupełnie zapomnieć. Do prawidłowego rozwoju potrzebuje bowiem kilku rzeczy. Są to:
Ten ostatni punkt jest szczególnie ważny. Paproć w naturze rośnie w niskich partiach lasów tropikalnych, więc uwielbia wilgoć. Niestety, zimą bardzo jej tego brakuje w polskich mieszkaniach. Powietrze z grzejników jest suche, przez co roślina może zmarnieć i stracić swoje liście. Aby temu zapobiec, warto zrobić dwie rzeczy. Pierwszą z nich jest regularne zraszanie paprotki lub ustawienie w jej pobliżu nawilżacza powietrza. Druga istotna rzecz to nawożenie. Dobra odżywka przyda się szczególnie teraz, gdy za chwilę powitamy wiosnę. Sprawdź, jak zrobić taki preparat samodzielnie.
Zobacz też: Kosztuje 2 zł, a uratuje nawet monsterę w krytycznym stanie. Obsypie się nowymi liśćmi
Nie musisz kupować chemicznych odżywek, aby poprawić wygląd paproci. Wystarczy podlać ją wyciągiem z czarnej herbaty. Doskonale sprawdza się u roślin, które lubią glebę o lekko kwaśnym odczynie, a właśnie do takich należy paprotka. Czarna herbata zawiera wiele wartościowych składników ożywczych, między innymi azot i potas, które wspierają rośliny w rozwoju. Wczesną wiosną jest to bardzo istotne, dlatego warto już teraz rozpocząć nawożenie. Jak to zrobić? Zbierz fusy herbaciane, włóż je do doniczki z paprocią, a następnie podlej roślinę. Esencja z herbaty zacznie się powoli uwalniać i przenikać do korzeni, więc poprawę powinniśmy zauważyć już następnego dnia.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.