Historia zmiany czasu w Polsce sięga dwudziestolecia międzywojennego (1919). Od 1977 roku zmieniamy czas regularnie, dwa razy w roku. Najważniejszym argumentem za wprowadzeniem zmiany czasu była oszczędność światła dziennego - zwolennicy przekonywali, że przestawiając zegary o godzinę do przodu (na czas letni) możemy lepiej to światło wykorzystywać na dłuższą aktywność po pracy i szkole. Miało się to również przełożyć na mniejsze zużycie energii elektrycznej.
Przeciwnicy zmiany czasu podkreślają, że może ona zaburzać rytm snu u niektórych osób, prowadzić do problemów ze snem, a tym samym zmęczenia i obniżenia wydajności. Lekarze wskazują, że części osób jest trudno przestawić się na nowy czas, a w pierwszych dniach po zmianie zwiększa się ryzyko zawału serca czy udaru mózgu.
Opinie na temat zmiany czasu są zatem podzielone, a decyzje o jej stosowaniu różnią się w zależności od regionu i kraju.
Większość Polaków nie chce zmiany czasu, a wykazał to sondaż przeprowadzony przez CBOS w 2018 roku na polecenie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii. 78,3 proc. badanych było przeciwnych cyklicznemu przestawianiu zegarków. Większość tych osób (74 proc.) jako bardziej odpowiadający im czas wskazała czas letni środkowoeuropejski. Badanie przeprowadzono raz jeszcze, w 2019 roku. Wówczas zmianie czasu przeciwnych było 79,2 proc. respondentów.
Zegarki na czas zimowy będziemy przestawiać w ostatnią niedzielę października. Zmiana czasu nastąpi w nocy z soboty 28 października na niedzielę 29 października. Wskazówki przestawiamy o godzinę do tyłu - z 3:00 na 2:00. Tym samym zyskamy jednorazowo dodatkową godzinę snu.
Jako że zmiana czasu na zimowy co roku następuje w ostatnią niedzielę października, jej data nie jest stała. W 2024 r. wskazówki będziemy cofać 27 października, a w 2025 - 26 października.
Data zmiany czasu na letni również nie jest stała. Przypada ona zawsze na ostatnią niedzielę marca, a zatem w 2024 r. przestawimy zegarki 31 marca. W 2025 czas letni zacznie się 30 marca.
Od jakiegoś czasu Parlament Europejski nie zgadzał się na zniesienie obowiązku zmiany czasu mimo wielu apeli z części krajów członkowskich UE. Organ ten argumentował, że poszczególne państwa członkowskie nie były w stanie dojść do porozumienia na temat tego, w którym czasie należałoby pozostać na stałe - letnim czy zimowym. Ostatecznie jednak udało się znaleźć wspólne rozwiązanie.
Na początku września 2023 r. Parlament Europejski ogłosił, że najpóźniej do końca 2026 r. każdy kraj musi zgłosić, w którym czasie zamierza pozostać. Następnie wprowadzony zostanie tzw. okres przejściowy, który pozwoli danym państwom przygotować się na zmiany pod kątem technologicznym. W praktyce oznacza to, że koniec zmiany czasu nastąpi prawdopodobnie w 2026 lub 2027 r.