• Link został skopiowany

Joanna Scheuring-Wielgus niedawno obchodziła 20. rocznicę ślubu. Jej poprzedni mąż tragicznie zmarł

Kilka miesięcy temu Joanna Scheuring-Wielgus wspomniała podczas debaty przed wyborami do parlamentu, że jej pierwszy mąż zmarł w wypadku samochodowym. Mało kto wie, że był muzykiem rockowym. Polityczka opowiedziała w wywiadzie, jak przeżyła żałobę i pogodziła śmierć ukochanego z nowym związkiem.
Joanna Scheuring-Wielgus (zdj. ilustracyjne)
Fot. Maciek Jazwiecki / Agencja Wyborcza.pl

Joanna Scheuring-Wielgus występuje na polskiej scenie politycznej od wielu lat. Po zeszłorocznych wyborach pełni funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a niedawno dostała się też do Parlamentu Europejskiego. Zapewne wiele osób kojarzy ją z debaty, jaką przeprowadzono na antenie TVP w październiku ubiegłego roku. Reprezentowała Lewicę, a w trakcie jednego z przemówień wspomniała o swoim tragicznie zmarłym mężu. Mało kto wie, że był on znanym muzykiem.

Zobacz wideo Scheuring-Wielgus ostro do Kariny Bosak: To był pani wybór! Proszę nie robić z siebie matki Polki

Joanna Scheuring-Wielgus: pierwszy mąż. Polityczka straciła ukochanego w wypadku

Gdy podczas październikowej debaty w TVP poruszono kwestię bezpieczeństwa w naszym kraju, Joanna Scheuring-Wielgus wyjaśniła, jak Lewica chce zadbać o Polaków. Wyznała wówczas, że przed laty z powodu wypadku musiała przedwcześnie pożegnać męża.

Bezpieczna Polska to także bezpieczeństwo ruchu drogowego. Wiem, co mówię. Sama straciłam męża w wypadku drogowym, zostałam wdową z dzieckiem. Tak jak dwa tysiące osób w zeszłym roku. O dwa tysiące osób za dużo

- powiedziała polityczka. Mało kto wie, że jej mężem był Jacek Scheuring, gitarzysta rockowy zespołu Zadruga. Kobieta została wdową w wieku 29 lat. Jej syn miał wówczas tylko trzy lata. O tych tragicznych wydarzeniach Joanna Scheuring-Wielgus opowiedziała w rozmowie z portalem weekend.gazeta.pl.

Był 19 sierpnia 2001 roku. Godzina szesnasta z minutami. Czekałam na Jacka z obiadem. Do drzwi zadzwonił policjant, który przyszedł mi powiedzieć, że mąż zginął w wypadku samochodowym. [...] Kilka dni wcześniej wyskoczył mu dysk. Lekarz kazał leżeć, ale Jacek stwierdził, że musi pojechać do pracy. Prawdopodobnie, kiedy wykonywał manewr wyprzedzania, zdrętwiała mu ręka. Wjechał prosto w drzewo

- mówiła posłanka.

Joanna Scheuring-Wielgus: ile ma dzieci? Posłanka od 20 lat jest w szczęśliwym związku

W trakcie żałoby Joanna Scheuring-Wielgus otrzymała ogromne wsparcie od swojej rodziny. To dzięki najbliższym udało jej się przejść ten trudny etap.

Pamiętam tylko, zadzwoniłam do mojego taty. Przyjechał i od tego momentu cały czas było u mnie pełno ludzi: rodzice, siostra, brat. Moja przyjaciółka Agnieszka wzięła miesiąc bezpłatnego urlopu i zamieszkała ze mną. Nie zostawiali mnie samej nawet na sekundę. Do łazienki nie pozwalali mi chodzić samej, bo się o mnie bali

- mówiła w wywiadzie. Cztery miesiące po śmierci męża polityczka poznała w pracy Piotra Wielgusa. Mimo uczuć, jakimi wciąż darzyła poprzedniego ukochanego, chciała rozpocząć na nową znajomość.

Bardzo dużo się potem spotykaliśmy. Ona okazała się firmowym 'kaowcem': organizowała wyjścia do klubów, do kina, wyjazdy nad morze. Spotykaliśmy się całą ekipą, zaprzyjaźnialiśmy, ale minęło kilka miesięcy, zanim nasza relacja weszła na dalszy etap. Byłem bardzo ostrożny, dlatego że znałem jej dwie twarze: rozrywkową, ale i tragiczną

- mówił Piotr WIelgus w tym samym wywiadzie. Choć oboje przyznali, że początki ich znajomości nie były proste, a w pewnym momencie nawet rozstali się na miesiąc, to dziś tworzą zgrane i szczęśliwe małżeństwo. Piotr pokochał syna Joanny z pierwszego małżeństwa, a kilka lat później para doczekała się wspólnych dzieci - Aleksandra i Jakuba.

Na początku Jasiu mówił do mnie po imieniu, ale po dwóch latach, kiedy Joanna była w ciąży z Kubą, spontanicznie powiedział 'tato'. I tak zostało. Od samego początku go pokochałem i traktowałem jak własnego syna. Po prostu: zostałem ojcem, nie przeżywszy ciąży

- wspominał Piotr Wielgus. Mężczyzna dołączył do partii żony, a kilka miesięcy temu kandydował nawet z ramienia Lewicy na urząd prezydenta Torunia.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: