• Link został skopiowany

Biedroń jako Ken walczy o "prawo do ślubu z drugim Kenem". Lewica wchodzi w różowy tryb Barbielandu

W piątek 21 lipca 2023 odbyła się polska premiera filmu "Barbie". Produkcja natychmiast zawładnęła niemalże całym światem i, jak się okazuje, także polityką. Kinowy hit w dość intrygujący sposób został wykorzystany przez Lewicę. Niektórzy nie mogą uwierzyć w to, że oni naprawdę to zrobili.
Biedroń jako Ken walczy o 'prawo do ślubu z drugim Kenem'. Lewica wchodzi w różowy tryb Barbie
Fot. Maciek Jaźwiecki - Agencja Wyborcza/Robert Biedroń - Twitter.com

Film Grety Gerwig pt. "Barbie" opowiada o losach lalki, która żyjąc w idealnym świecie, przechodzi kryzys egzystencjonalny. Wspomniana produkcja to pewnego rodzaju obraz społeczeństwa, ukazany w satyryczny sposób. Jeszcze przed premierą dzieło wzbudzało spore zainteresowanie i już wtedy biło wiele rekordów. W momencie wejścia do kin niemalże zawładnęło światem, robiąc niemałe zamieszanie na przykład w mediach społecznościowych. Liczne trendy i rozmaite filtry związane z "Barbie", to dopiero początek. 

Zobacz wideo "Barbie" - filmowa opowieść o ideałach [ZWIASTUN]

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Lewica zamienia się w Barbieland. W ten sposób walczą o sprawy ważne 

Ogromny rozgłos związany z filmem "Barbie" w dość kreatywny sposób postanowili wykorzystać politycy Lewicy. W piątek na oficjalnym koncie w mediach społecznościowych partii pojawił się wpis, który z pewnością może zwracać na siebie uwagę. Na udostępnionej grafice da się zauważyć posłankę Katarzynę Kotulę z podpisem "Ta Barbie walczy o legalną aborcję na żądanie" oraz posła Krzysztofa Gawkowskiego z podpisem "Ten Ken walczy z okradaniem Polski przez PiS". A na tym nie koniec. Postanowiono pójść za ciosem i dosłownie chwilę później do grona nowych Barbie i Kenów dołączył nawet współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń. W jego przypadku zdjęcie zostało podpisane "Ten Ken walczy o prawo do ślubu z drugim Kenem".

Bo miłość to miłość 

- czytamy we wpisie Roberta Biedronia na Twitterze. 

Ogromny sukces "Barbie". Trafiła nawet do polityki - gorączka filmowa trwa

Zdaniem firmy The BoxOffice Company, która specjalizuje się w statystykach dotyczących niezwykle dochodowych produkcji, film "Barbie" miał szansę uzyskać lepszy wynik sprzedaży niż "Avatar: Istota wody". Warto zaznaczyć, że druga część popularnego dzieła James Camerona została uznana za najważniejszą premierę danego roku i w debiucie mogła pochwalić się wynikiem box office, czyli sprzedażą biletów w kinach, na poziomie 134 mln dolarów. Skoro mówi się tutaj o konkurencji, nic dziwnego, że świat został wręcz pochłonięty przez fenomen nowego hitu, a jego popularność sprawiła, że ludzie wręcz zapragnęli wszystkiego, co jest związane z "Barbie". Pytanie tylko, jak długo to potrwa i czy łączenie popkultury z polityką wyjdzie Lewicy na dobre? Opinie na ten temat pozostają mocno podzielone. 

Więcej o:

Komentarze (0)

Biedroń jako Ken walczy o "prawo do ślubu z drugim Kenem". Lewica wchodzi w różowy tryb Barbielandu

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).