Lotnisko Chopina w Warszawie z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Zaledwie w pół roku w porcie odprawiono ponad 2 mln osób. Tym samym znajduje się na szczycie polskich aeroportów. Jest to nie tylko powód do dumy, ale także ogromny ciężar w obowiązku dopilnowania wszelkich zasad bezpieczeństwa. W tej kwestii swoją kompetencję władze lotniska miały okazję zaprezentować w środę 2 października 2024 roku, kiedy w budynku eksplodował bagaż.
Warszawa: Lotnisko Chopina stanęło w pełnym stanie gotowości. W budynku doszło do eksplozji
Codzienny gwar lotniska Chopina został naruszony w środę o późnych godzinach wieczornych. W budynku można było usłyszeć dźwięk eksplozji, który wydobył się z jednego z bagaży podróżniczych.
Na terenie sortowni doszło do wybuchu bagażu, w którym znajdował się pojemnik z jakimś materiałem. Przybyli na miejsce ratownicy stwierdzili, że rozszczelnił się pojemnik, w którym znajdowały się próbki badawcze zawierające materiał biologiczny przewożony przez pasażera
- poinformował dziennikarzy RMF MAXX Bartosz Maciąg, pracownik warszawskiej straży pożarnej. Dodał również, że najprawdopodobniej do eksplozji przyczynił się suchy lód. Bagaż był nadany przez pasażera lecącego do Wiednia. Sytuacja spowodowała tymczasowe wstrzymanie ruchu lotniska i skłoniła również rzeczniczkę lotniska, do wystosowania apelu.
Lotnisko Chopina: Odloty zostały tymczasowo wstrzymane. Rzeczniczka portu wystosowała apel
W związku z nieoczekiwanym zajściem na lotnisku Chopina w Warszawie rzeczniczka portu - Anna Dermont-Szymaniak - postanowiła wystosować apel do podróżujących.
Apelujemy do pasażerów o bardzo uważne zapoznawanie się z zasadami przewozu towarów w bagażu rejestrowanym, aby na przyszłość unikać tego typu sytuacji
- mówiła w rozmowie z reporterami RMF MAXX. Na szczęście w wyniku eksplozji nikt nie ucierpiał, a całą sytuację natychmiast udało się opanować. Ruch lotniczy został wznowiony po upłynięciu zaledwie kilkudziesięciu minut.
Radości stołecznego portu nie mogą podzielać pracownicy obiektu Miyazaki w południowej Japonii. Na tamtejszym lotnisku (w środę 2 października 2024r.) wybuchła bomba, która wyrządziła poważne szkody na pasie startowym. Media donoszą, że był to amerykański ładunek z czasów II wojny światowej. Militarna broń przyczyniła się do odwołania około 80 zaplanowanych w tym dniu lotów.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
