Prace nad zalewaniem wyrobiska Jóźwin IIB w rejonie Konina (Pojezierze Gnieźnieńskie) trwają od 2023 roku i mają zakończyć się dopiero za kilka lat. Docelowo nowy akwen będzie największym sztucznym zbiornikiem wodnym w Wielkopolsce - większym nawet niż naturalne Jezioro Powidzkie, które dotąd dzierżyło palmę pierwszeństwa. Ale inwestycja ta to coś więcej niż tylko rekultywacja po kopalni. To projekt, mogący znacząco wpłynąć na gospodarkę wodną, środowisko i przyszłość całego regionu.
Odkrywka Jóźwin IIB była jednym z najważniejszych i najbardziej zasobnych wyrobisk konińskiej kopalni węgla brunatnego. Przez niemal pół wieku napędzała lokalną energetykę, ale też drastycznie zmieniała krajobraz - zarówno pod względem rzeźby terenu, jak i gospodarki wodnej. Po wygaszeniu wydobycia w 2022 roku rozpoczęto zakrojony na szeroką skalę proces rekultywacji. W jego efekcie dno głębokiego na 150 metrów wyrobiska zamienia się dziś w ogromny zbiornik wodny, który w przyszłości ma przyciągać zarówno turystów, jak i inwestycje związane z wodnymi sportami i rekreacją.
Zobacz też: 250 mln litrów wody prosto z Pacyfiku. Po największym basenie świata pływa się łódkami
Zbiornik o planowanej powierzchni 438 hektarów ma szansę stać się największym akwenem w Wielkopolsce, pod względem objętości przewyższy nawet naturalne Jezioro Powidzkie. Mimo że obecnie wypełniony jest zaledwie w 14 procentach, to już teraz uchodzi za jedno z najciekawszych przedsięwzięć rekultywacyjnych w Polsce.
Tworzenie nowego jeziora w miejscu dawnego wyrobiska to ambitne, ale i wymagające przedsięwzięcie. Proces napełniania rozpoczął się w 2023 roku i może potrwać nawet 35 lat. Jego tempo zależy nie tylko od ilości opadów, ale też od tego, czy władze zdecydują się zasilić zbiornik wodą z rzeki Warty, co mogłoby znacząco przyspieszyć jego powstawanie.
Jeśli uda się zrealizować przerzut wody z Warty, to szacujemy koniec tego procesu za 6 lat od momentu uruchomienia przerzutu, jeśli tak się nie stanie, zbiornik może napełniać się samoczynnie nawet 35 lat
- przekazał Paweł Szadek, dyrektor Departamentu Ochrony Środowiska ZE PAK, cytowany przez Radio Eska.
Docelowo jezioro ma pełnić wiele funkcji od retencyjnej i nawadniającej, po przemysłową i rekreacyjną. Entuzjazm miesza się tu jednak z obawami. Część ekspertów zwraca uwagę na możliwość zanieczyszczenia okolicznych jezior - w tym Jeziora Powidzkiego - przez spływające ścieki komunalne, środki ochrony roślin czy osady przemysłowe. Wśród mieszkańców i ekologów rośnie też niepokój o wpływ nowego zbiornika na lokalny bilans wodny i mikroklimat.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Komentarze (0)
W Wielkopolsce powstaje nowe jezioro. Będzie największe w województwie
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!