• Link został skopiowany

W Wielkopolsce powstaje nowe jezioro. Będzie największe w województwie

Na dnie dawnej kopalni węgla brunatnego w Wielkopolsce powstaje ogromny zbiornik wodny. Powierzchnią i pojemnością ma szansę zdetronizować dotychczasowego rekordzistę - Jezioro Powidzkie. Ale rozmiar to nie wszystko. Ten sztuczny akwen może wpłynąć nie tylko na krajobraz, lecz także klimat całego regionu.
Odkrywka KWB Konin
Fot. CC BY 2.5, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2313424

Prace nad zalewaniem wyrobiska Jóźwin IIB w rejonie Konina (Pojezierze Gnieźnieńskie) trwają od 2023 roku i mają zakończyć się dopiero za kilka lat. Docelowo nowy akwen będzie największym sztucznym zbiornikiem wodnym w Wielkopolsce - większym nawet niż naturalne Jezioro Powidzkie, które dotąd dzierżyło palmę pierwszeństwa. Ale inwestycja ta to coś więcej niż tylko rekultywacja po kopalni. To projekt, mogący znacząco wpłynąć na gospodarkę wodną, środowisko i przyszłość całego regionu.

Zobacz wideo Sterczewski: Polecam wycieczkę do Wielkopolski. Skandaliczny proceder dzieje się od lat

Jóźwin IIB przechodzi metamorfozę. To tu powstaje największy zbiornik wodny w Wielkopolsce

Odkrywka Jóźwin IIB była jednym z najważniejszych i najbardziej zasobnych wyrobisk konińskiej kopalni węgla brunatnego. Przez niemal pół wieku napędzała lokalną energetykę, ale też drastycznie zmieniała krajobraz - zarówno pod względem rzeźby terenu, jak i gospodarki wodnej. Po wygaszeniu wydobycia w 2022 roku rozpoczęto zakrojony na szeroką skalę proces rekultywacji. W jego efekcie dno głębokiego na 150 metrów wyrobiska zamienia się dziś w ogromny zbiornik wodny, który w przyszłości ma przyciągać zarówno turystów, jak i inwestycje związane z wodnymi sportami i rekreacją.

Zobacz też: 250 mln litrów wody prosto z Pacyfiku. Po największym basenie świata pływa się łódkami

Zbiornik o planowanej powierzchni 438 hektarów ma szansę stać się największym akwenem w Wielkopolsce, pod względem objętości przewyższy nawet naturalne Jezioro Powidzkie. Mimo że obecnie wypełniony jest zaledwie w 14 procentach, to już teraz uchodzi za jedno z najciekawszych przedsięwzięć rekultywacyjnych w Polsce.

Wielofunkcyjny zbiornik z potencjałem. Nowe jezioro budzi nadzieje, ale też obawy

Tworzenie nowego jeziora w miejscu dawnego wyrobiska to ambitne, ale i wymagające przedsięwzięcie. Proces napełniania rozpoczął się w 2023 roku i może potrwać nawet 35 lat. Jego tempo zależy nie tylko od ilości opadów, ale też od tego, czy władze zdecydują się zasilić zbiornik wodą z rzeki Warty, co mogłoby znacząco przyspieszyć jego powstawanie.

Jeśli uda się zrealizować przerzut wody z Warty, to szacujemy koniec tego procesu za 6 lat od momentu uruchomienia przerzutu, jeśli tak się nie stanie, zbiornik może napełniać się samoczynnie nawet 35 lat 

- przekazał Paweł Szadek, dyrektor Departamentu Ochrony Środowiska ZE PAK, cytowany przez Radio Eska.

Docelowo jezioro ma pełnić wiele funkcji od retencyjnej i nawadniającej, po przemysłową i rekreacyjną. Entuzjazm miesza się tu jednak z obawami. Część ekspertów zwraca uwagę na możliwość zanieczyszczenia okolicznych jezior - w tym Jeziora Powidzkiego - przez spływające ścieki komunalne, środki ochrony roślin czy osady przemysłowe. Wśród mieszkańców i ekologów rośnie też niepokój o wpływ nowego zbiornika na lokalny bilans wodny i mikroklimat.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o:

Komentarze (0)

W Wielkopolsce powstaje nowe jezioro. Będzie największe w województwie

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).