Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami. Zanim jednak przysiądziemy do stołu wypełnionego święconym jajkiem, kiełbasą i chrzanem, czekają nas trzy dni Triduum Paschalnego. W tym czasie katolicy powinni przystąpić do sakramentu spowiedzi świętej. Czy wiedzą jednak, że nawet grzechy można podzielić na kategorie?
Na początku warto zaznaczyć, że grzechy można rozpatrywać w dwóch kategoriach – grzech lekki oraz ciężki (tzn. śmiertelny). Do grzechów lekkich zalicza się wszelakie uczynki o niskiej szkodliwości dla duszy, które mogły zostać popełnione nieświadomie. Z grzechami ciężkimi sytuacja wygląda już trochę inaczej. Jak podaje portal www.dobraspowiedz.pl:
I tak jak Kościół unika katalogowania grzechów, tak podaje konkretną listę grzechów, które związane są bezpośrednio z nałożeniem kar kościelnych. W ich przypadku musi "interweniować" Stolica Apostolska.
Za grzechy ciężkie uważa się:
Niewielu katolików wie, że wymienione powyżej grzechy mogą doprowadzić nie tylko do utraty możliwości zdobycia łaski uświęcającej, ale także do ekskomuniki. Istnieje jednak lista grzechów ciężkich, których popełnienie w życiu codziennym jest bardziej prawdopodobne niż tych, którymi zajmuje się sama Stolica Apostolska.
O grzechu ciężkim możemy mówić wtedy, kiedy świadomie i dobrowolnie łamiemy przykazania. Najczęściej popełnianymi grzechami ciężkimi, za które możemy nie dostać rozgrzeszenia, są:
Jeszcze do niedawna na tej liście znajdowała się aborcja, jednak papież Franciszek w 2015 roku, który był Jubileuszowym Rokiem Miłosierdzia, upoważnił kapłanów do rozgrzeszania z tego czynu. Katechizm Kościoła Katolickiego zaznacza jednak, że z niektórych grzechów spowiadać się nie trzeba. O tym pisaliśmy w poprzednim artykule.