Dymitr Błaszczyk to popularny twórca internetowy, znany z prowadzenia konta "Sprawdzam Jak" w serwisie YouTube. Mężczyzna zyskał popularność dzięki swoim filmom, na których testuje jedzenie z całego świata, sprawdza różne hotele, a także relacjonuje swoje zagraniczne podróże. Niedawno youtuber rozpoczął nową serię, która szybko skradła serca widzów. Na filmach dzwoni do menadżerów gwiazd i pyta o ceny za ich występy na mniejszych wydarzeniach, takich jak imprezy firmowe czy urodziny. W ostatni filmie skontaktował się z najbardziej znanymi polskimi wokalistkami.
Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Podając się przedstawiciela wrocławskiej firmy z branży IT, Dymitr Błaszczyk skontaktował się z menadżerami popularnych polskich wokalistek. Jego celem było zgromadzenie informacji na temat cen i zasad organizacji koncertów z okazji dziesięciolecia firmy. W pierwszej kolejności youtuber zadzwonił do przedstawicielki Eweliny Lisowskiej. Cena za koncert trwający około 40 minut była uzależniona od tła muzycznego — występ z orkiestrą kosztuje 25 tys. zł, natomiast z DJ-em cena spada do 15 tys. zł. Organizator powinien również zapewnić oświetlenie oraz nagłośnienie dla wokalistki. Znacznie więcej trzeba zapłacić za koncert Ewy Farnej. Cena to aż 55 tys. zł. Menadżerka zaznaczyła jednak, że wysokie koszty wynikają z tego, że muzycy występujący z artystką będą jechać aż z Pragi, stolicy Czech i należy im zapewnić nocleg na dzień koncertu.
Następnie youtuber zadzwonił do menadżerów jednej z największych polskich gwiazd — Beaty Kozidrak. Artystka od lat występuje z kultowym już zespołem Bajm i tak samo będzie w przypadku koncertu dla firmy. W związku z tym organizator musi zapewnić nocleg i wyżywienie dla wszystkich artystów. Wiąże się to z wysoką ceną, czyli 85 tys. złotych. Cena wydaje się jednak uzasadniona z powodu rangi zespołu i stażu na scenie. Sprawa komplikuje się nieco dla tych, którzy marzą o prywatnym koncercie Dody. Artystka w ostatnim czasie występowała na niemal każdym większym festiwalu, a także wydała nową płytę. W związku z natłokiem pracy Dorota Rabczewska oświadczyła w mediach, że na pewien czas wstrzymuje się z koncertami. Podkreślił to również menadżer gwiazdy w rozmowie z Dymitrem Błaszczykiem. Poinformował, że występ na imprezie firmowej jest możliwy, choć wokalistka wykona jedynie trzy utwory i podpisze płyty dla gości. Koszt zaproszenia Dody na takie wydarzenie to aż 50 tys. złotych. Choć jest to porównywalna cena do koncertów innych artystek, to z uwagi na tak krótkie wystąpienie wydaje się dosyć wysoka.
Może Cię też zainteresować:
- Cezary Pazura wbija szpilę turystom. Poszło o incydent w restauracji: Może powinniśmy uczyć innych kultury?
- Małgorzata Ohme zdradza sekret szczęśliwego życia. Zachęca społeczeństwo do zrobienia jednej rzeczy
- Taką babcią jest Magda Gessler. Lara nie gryzie się w język. Zdradziła wszystkie szczegóły