Polska kolej stale się rozwija, a pomysł dotyczący likwidacji tak zwanych wąskich gardeł pojawiła się już w podczas marcowego spotkania wiceministra infrastruktury oraz prezesa PKP PLK z dziennikarzami. Wtedy przekazano również listę projektów, które mają zostać zrealizowane w latach 2024-2025. Choć usunięcie wszystkich przewężeń będzie dość długim procesem, pierwsze zmiany mają być widoczne jeszcze w tym roku.
Ministerstwo Infrastruktury, które dąży do tego, by polska kolej dorównała tym z krajów Europy Zachodniej, zwróciło jakiś czas temu uwagę na to, że na terenie naszego kraju jest wiele wąskich gardeł. Te spowalniają pociągi i utrudniają przede wszystkim przewozy intermodalne.
Usuwanie punktowych ograniczeń, które wpływają na przepustowość całej sieci (zwłaszcza transportu intermodalnego), jest jednym z „kamieni milowych" Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. - PKP PLK zidentyfikowało 783 wąskie gardła na zarządzanej sieci. W zdecydowanej większości tj. w ponad 75 proc. miejsc stwierdzono problemy eksploatacyjne, które mogą mieć wpływ na zmniejszenie możliwości rozwoju transportu intermodalnego, ponieważ znajdują się one w korytarzach transportowych istotnych dla przewozów intermodalnych bądź nie zostały zlikwidowane w wyniku prac modernizacyjnych wykonanych na liniach magistralnych
- wyjaśniał rzeczniczka Ministerstwa Infrastruktury Anna Szumańska, cytowana przez Rynek Kolejowy. Zgodnie z planem jeszcze w tym roku ma zniknąć łącznie 10 takich miejsc. Natomiast w przeciągu dwóch lat zlikwidowanych zostanie kolejnych 10 wąskich gardeł występujących w sieci zarządzanej przez PKP PLK.
Wąskie gardła będą usuwane poprzez "prace torowe prowadzące do podniesienia dopuszczalnej prędkości pociągów". W niektórych przypadkach może natomiast chodzić o "przywrócenie przejezdności torów lub fragmentów linii, ich elektryfikację, zmiany w zakresie układów torowych stacji lub systemów sterowania".
Jak informuje resort infrastruktury, w 2024 roku realizowanych jest łącznie aż 20 inwestycji, których koszt wynosi prawie 595 mln złotych. Te obejmują swym obszarem główne korytarze transportowe kraju oraz wybrane odcinki linii kolejowych o znaczeniu regionalnym.
Z całej puli 20 inwestycji połowa będzie dofinansowana z unijnego Funduszu Odbudowy w ramach KPO, a połowa - tylko ze źródeł krajowych. Terminy zakończenia poszczególnych zadań różnią się między sobą. 10 inwestycji współfinansowanych przez budżet państwa ma zostać ukończonych jeszcze w bieżącym roku. To samo dotyczy dwóch spośród zadań objętych KPO. Pozostałych 8 zostanie zrealizowanych w latach 2024-2026
- przekazała Anna Szumańska.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.