Ta erupcja zabiła ponad 10 tys. osób. Teraz ma się to powtórzyć. "Pytanie nie brzmi 'czy', ale 'kiedy'"

Wybuchy wulkanów zawsze stanowią zagrożenie, ale rzadko kiedy zjawiska te są aż tak niszczycielskie, jak w przypadku erupcji wulkanu Tambora. Choć od tego wydarzenia minęło ponad 200 lat, to jego skutki są obiektem zainteresowania badaczy do dziś. Naukowcy ostrzegają też, że może się to powtórzyć.

Wybuch wulkanu to fascynujące zjawisko, które u zdecydowanej większości osób słusznie wzbudza niepokój. W ciągu najbliższych dekad może dojść do erupcji, która zmieni życie na całej planecie nawet na kilka lat. Zagrożenie stanowi m.in. wulkan Tambora w Indonezji. Jego erupcja sprzed ponad dwóch wieków może wiele nam o tym powiedzieć.

Zobacz wideo Hawaje: Kula lawy uderzyła w łódź pełną turystów. 23 osoby zostały ranne

Co wydarzyło się w roku 1816? Rok bez lata był skutkiem ogromnej katastrofy

Erupcja wulkanu Tambora miała miejsce w dniach 5-15 kwietnia 1815 roku na wyspie Sumbawa w Holenderskich Indiach Wschodnich, czyli na terenie dzisiejszej Indonezji. Jak podkreśla BBC, był to najbardziej niszczycielski wybuch wulkanu w ciągu ostatnich 10 tysięcy lat. Na samej wyspie zginęło 10 tysięcy osób, ale w kolejnych latach o wiele więcej straciło życie w wyniku uwolnienia do atmosfery ponad 100 kilometrów sześciennych gazu, pyłu i skał. Najpoważniejsze skutki miały cząsteczki dwutlenku siarki, które przedostały się do stratosfery. Tam blokowały promieniowanie słoneczne i pochłaniały ciepło, powodując ekstremalne warunki pogodowe na Ziemi, zwłaszcza w pierwszym roku po katastrofie.

Zobacz też: 144 osoby zamknięto w schronie przeciwatomowym przez 6 dni. Tak Niemcy chcieli przetrwać apokalipsę

Średnia temperatura obniżyła się o trzy stopnie Celsjusza, skąd wzięło się późniejsze określenie tego okresu, "rok bez lata". Chłód spowodował powszechne nieurodzaje, a sprawę dodatkowo pogarszały susze, w związku z czym wiele regionów zmagało się z głodem. Warunki te przyczyniły się również do rozprzestrzenienia się pandemii cholery. Czy takich samych skutków powinniśmy się spodziewać, gdyby do podobnej katastrofy doszło dziś? I jakie właściwie jest tego ryzyko?

Wybuch wulkanu Tambora w Indonezji może powtórzyć się w tym stuleciu. Eksperci ostrzegają

Według naukowców zagrożenie związane z wybuchami wulkanów są poważniejsze, niż nam się wydaje, a ich rezultaty mogą być porównywalne do "roku bez lata".

Pytanie nie brzmi 'czy', ale 'kiedy'. Dowody geologiczne sugerują szanse 1:6, że potężna erupcja nastąpi w tym stuleciu

- stwierdził w rozmowie z CNN Markus Stoffel, profesor klimatu na Uniwersytecie Genewskim. Tym razem zmiany mogą być nawet poważniejsze ze względu na większą populację i obecne zmiany klimatyczne. Około 800 milionów osób żyje obecnie w promieniu niecałych 100 kilometrów od aktywnych wulkanów. Ponadto erupcja na skalę Tambory obniżyłaby średnią temperaturę na Ziemi o 1-1,5 stopnia Celsjusza. Niestety nie pomogłoby to z problemem globalnego ocieplenia. Temperatury wróciłyby do obecnego stanu w ciągu kilku lat. Inaczej mówiąc, zapanowałby "klimatyczny chaos". Najgorsze jest to, że wybuchy wulkanów są niemożliwe do przewidzenia i zapobiegania. Mimo to można podjąć pewne kroki przygotowawcze. Stoffel podkreśla, że eksperci powinni przeprowadzić oceny najgorszych scenariuszy, a także testy wytrzymałościowe i opracować plany uwzględniające ewakuację, działania pomocowe i zabezpieczenie dostaw żywności.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: