Od kilku dni w mediach społecznościowych krąży nagranie, na którym widać grupę ludzi modlących się do drzewa. Cała sytuacja miała miejsce w Parczewie w województwie lubelskim, gdzie mieszkańcy uważają, iż na drzewie objawiła im się postać Maryi lub Jezusa. Czy na korze faktycznie coś jest, czy to tylko złudzenie? Dla wielu osób to po prostu kolejne dopatrywanie się religijnego "cudu".
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Parczew to mała miejscowość w województwie lubelskim, o której nigdy nie było głośno, aż do teraz. To właśnie tam na ulicy Spółdzielczej 8, mieszkańcy doszukują się podobizny Matki Boskiej lub Jezusa. Drzewo rosnące przy bloku nigdy nie zwracało niczyjej uwagi, a teraz siedzi przy nim spora grupa ludzi i wypowiada modlitwy. W mediach krążą informację, iż ludzie pod drzewo przychodzą z Biblią i potrafią przebywać tam nawet po kilka godzin. Czy na korze faktycznie coś widać, czy to tylko przypadek? Mieszkańcy przeżyli niemałe zdziwienie.
Wierzę, że to objawienie. O wszystkim dowiedziałam się od znajomych i wyszłam z domu. To znak opatrzności bożej
- komentuje mieszkanka Parczewa, parczew.24wspolnota.pl
Pareidolia to zjawisko polegające na dopatrywaniu się znanych kształtów w przypadkowych szczegółach. Sytuacji takich na świecie każdego dnia jest wiele, a tym razem jedna z nich miała miejsce w Polsce. Informacja o "objawieniu" się świętej osoby w drzewie od razu dotarła do dużego grona osób, które uwierzyło w teorię. Jednak są również osoby, które nie do końca zostały przekonane o prawdziwości całego wydarzenia. Kto ma rację? Tego na ten moment nie wiemy i z pewnością pozostanie to dla wielu kwestią sporną. Pod filmikiem na serwisie YouTube możemy przeczytać następujące komentarze:
dobrze się czujecie?
Słowianie wierzyli, że ich bogowie mieszkają w drzewach także wracamy do korzeni. Pusty śmiech mnie ogarnia jak widzę coś takiego.
Może Cię zainteresować:
-Odnaleziono ją dzięki serialowi Netflixa. Mała dziewczynka przez wiele lat uznawana była za zaginion
-300 pasażerów ewakuowano z pociągu PKP. "Nagle usłyszałam trzask, po którym pociąg się zatrzymał"
-Przez operacje plastyczne miał problem na lotnisku. Pracownicy nie wierzyli, że jest osobą ze zdjęcia
Komentarze (2)
Mieszkańcy Parczewa przesiadują przy drzewie. Powód co najmniej zaskakuje. "Wierzę, że to objawienie"