• Link został skopiowany

Pracowniczka IKEA zdradziła, co najbardziej irytują ją w klientach. "Plac zabaw dla dorosłych"

Wizja spędzania całych dni w sklepie IKEA i układanie zachwycających wystaw wydaje się być kusząca. Mogłoby się wydawać, że właśnie tak wygląda życie pracowników tego sklepu, jednak jest wręcz odwrotnie. Pracowniczka pokazała na TikToku, co musi robić codziennie. Rozbawiła tym internautów do łez.
Pluszowy kot schowany w piekarniku
sosi.scn/tiktok zrzut ekranu

Wiele osób traktuje zakupy w słynnym sklepie meblowym IKEA jak wycieczkę do parku rozrywki. Spacery długimi korytarzami między gustownymi ekspozycjami i kolorowymi wnętrzami może być bardzo ekscytująca. Niektórzy widzą w takich miejscach również okazję do zrobienia kilku żartów i robią niemałe zamieszanie na wystawach. To denerwuje pracowników, którzy przez kilka godzin dokładają wszelkich starań, by sklep wyglądał jak prawdziwy dom. Pewna pracownica Ikei zdradziła, których klientów nie lubi najbardziej.

Zobacz wideo Sprawa IKEA. Czy pracodawca może zwolnić za poglądy? Mecenas Eliza Kuna wyjaśnia

Zainteresował Cię ten temat? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Pokazała, jak wygląda praca w Ikei. Nie było jej do śmiechu

Na popularnej platformie TikTok pojawił się niedawno zabawny film, który szybko obiegł internet i zdobył prawie osiem milionów wyświetleń. Opublikowała go użytkowniczka o nazwie @sosi.scn, która na co dzień pracuje w sklepie IKEA. To szwedzka sieć meblowa, która znana jest ze swoich bogatych wystaw przedstawiających propozycje wystroju wnętrz. Takie ułożenie sklepu sprawia, że klienci czują się jak u siebie w domu i mogą się zrelaksować, dzięki czemu zakupy zmieniają się z konieczności w prawdziwą przyjemność. Dla niektórych jest to jednak okazja do strojenia żartów, wykonanych przy użyciu produktów na sprzedaż. O ile dla klienta może to być chwilowa okazja do śmiechu, tak pracownicy muszą później poprawiać wszystkie przedmioty i żmudnie odkładać je na miejsce. Tiktokerka pokazała, jak wyglądają realia takiej pracy i z czego najczęściej żartują klienci sklepu IKEA.

Tych klientów nie lubi najbardziej. Pracownica Ikei pokazała, z czego robią sobie żarty

Chyba każdy, kto choć raz był w sklepie IKEA, z pewnością kojarzy drewniane dłonie, którym można wyginać palce. Mało kto jednak wie, do czego one służą. Są przydatne artystom zajmującym się malunkiem, rysunkiem czy grafiką. Bardzo ciężko jest odtworzyć dłonie na papierze, dlatego taki model ma im w tym pomóc. Niektórzy widzą jednak w nim okazję do dobrego żartu i notorycznie układają palce w wulgarne gesty. Pracownica sklepu IKEA pokazała, jak poprawia kilkanaście takich modeli dziennie. Kolejną rzeczą, jaka bawi klientów sklepu, są pluszowe zabawki przypominające zwierzęta. Pracownicy muszą wyciągać je z różnych miejsc, w których nie powinny się znaleźć, takich jak piekarnik, kuchenka mikrofalowa czy lodówka. Nagranie rozbawiło internautów, którzy wyrazili swoje opinie na temat takich żartów w komentarzach.

Czemu ten kot tak obrywa
W tym momencie jestem na 99,9% pewien, że Ikea to duży plac zabaw dla dorosłych
W moim lokalnym sklepie pracownicy związali palce, żeby klienci się nimi nie bawili

- czytamy na TikToku.

Więcej o:

Komentarze (0)

Pracowniczka IKEA zdradziła, co najbardziej irytują ją w klientach. "Plac zabaw dla dorosłych"

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).