Teleturniej "Milionerzy" skradł serca wielu polskich widzów już lata temu. Hubert Urbański stał się kultowym prowadzącym, który teraz odkrywa tajemnice programu wraz z kierownikiem planu. Jakie sekrety kryje show? Wątpliwości w kwestii pytań nareszcie zostały rozwiane.
Gra "Milionerzy" emitowana w telewizji przyciąga przed ekrany tysiące Polaków. Pełna emocji i wrażeń rywalizacja pozwala zarówno uczestnikom jak i widzom sprawdzić swoją wiedzę w różnych tematach. Już niebawem najnowszy sezon programu - "Milionerzy" powrócą na antenę wiosną 2024 roku. Ku zdziwieniu wielu, wraz z nową edycją Hubert Urbański ma dla uczestników niespodziankę, a mianowicie nowe koło ratunkowe.
Kultowe show ma wielu fanów, a ci często zastanawiają się nad kwestią pytań - kto je układa i czy Hubert Urbański zna zawsze odpowiedzi? Kierownik planu zdradził sekret.
W najnowszym wydaniu "Tajemnic produkcji" na cozatydzien.tvn.pl Hubert Urbański oraz kierownik planu Piotr Dziwulski zdradzili nieco sekretów telewizyjnego show. Poruszona została kwestia pytań - zapytano o to, czy Urbański zna je wcześniej oraz kto odpowiada za ich układanie. Ku zdziwieniu wielu, prowadzący podobnie jak uczestnik w czasie nagrywania odcinka pytania widzi pierwszy raz na oczy.
Powtarzająca się w kółko teoria spiskowa jest taka, że znam wszystkie odpowiedzi i że mam wszystko zaznaczone na monitorze, czyli że zawodnik grający ze mną głowi się nad pytaniem, a ja wiem, która z odpowiedzi jest poprawna. Niektórzy myślą, że gdy zawodnik chce zaznaczyć poprawną odpowiedź, to wtedy robię wszystko, wychodzę z siebie, żeby jej właśnie nie zaznaczy
- komentował Hubert Urbański. Jak natomiast przedstawia się aspekt układania pytań? Tutaj głos zabrał sam kierownik planu i zdradził, kto jest odpowiedzialny za ten segment.
To jest nasza największa tajemnica, której strzeżemy. Jest u nas taki specjalny pokój, schowany gdzieś pomiędzy pokojami produkcyjnymi, do którego nikt nie może wejść. Tam wchodzi tylko jedna osoba, która przywozi pytania. To jest osoba, która odpowiada też za układanie tych pytań. W towarzystwie ochrony jest przywożony dysk z pytaniami i do tego pokoju nie może wejść nikt poza tą osobą i drugą osobą, która obsługuje system komputerowy.
- wyjaśnił Piotr Dziwulski. Mimo tych wyjaśnień spora część kulis teleturnieju nadal pozostaje tajemnicą, lecz prowadzący i kierownik planu tym razem i tak zdradzili sporo interesujących sekretów. Teraz wiadome jest, że nikt z ekipy wcześniej nie zna pytań, więc teorie spiskowe na temat Urbańskiego i jego pomocy uczestnikom można puścić w niepamięć.