Gołębie nie cieszą się zbyt dużym uznaniem wśród mieszkańców poszczególnych miast. Liczne odchody oraz ich ulubione zajęcie - utrudnianie ruchu pieszego - spowodowały, że niekiedy nazywa się je nawet "latającymi szczurami". Jednego nie da się im odmówić, można je określić mianem symbolu praktycznie wszystkich miast w Europie.
Okazuje się, że ten wskaźnik nie jest najłatwiejszy do zmierzenia, jednakże z najnowszych doniesień naukowców wynika, że największą populacją gołębi może "pochwalić się" Wenecja. Jak podaje Daily Express, w tym uwielbianym przez turystów mieście może żyć aż sto tysięcy gołębi. Ta liczba robi wrażenie, tym bardziej że ptaki to niejedyny problem - jeszcze większym są pozostawiane przez nich odchody. Choć odwiedzający lubią spędzać czas na Placu Świętego Marka, nie da się ukryć, że panuje na nim gigantyczny bałagan wywołany obecnością tak licznej grupy gołębi. Ta sytuacja zmusiła władze do szukania nadzwyczajnych rozwiązań. Tak oto zakupiono specjalną maszynę, która w sezonie wiosenno-letnim sprząta plac z odchodów pod koniec każdego dnia. Tylko dzięki temu turyści mogą z uśmiechem na twarzy podziwiać to słynne miejsce i robić sobie zdjęcia bez obaw o niechciane "elementy" krajobrazu.
Choć dopiero teraz dowiedzieliśmy się, jak liczna może być populacja gołębi zamieszkujących Wenecję, to ten problem trwa już od dawna. Poza specjalnymi maszynami, władze włoskiego miasta zwróciły się również z prośbą o wsparcie do mieszkańców oraz turystów. Zaapelowano do nich, wprowadzając jednocześnie zakaz dokarmiania tych ptaków. Jeśli ktoś zignoruje ten przepis, musi liczyć się z wysoką karą finansową. Warto również pamiętać, że istnieją takie produkty, które po prostu szkodzą gołębią, przez co chęć pomocy może skończyć się ich cierpieniem. Do zakazanej grupy należą między innymi warzywa konserwowe, posolone ziemniaki, ryż, kasza, a nawet pieczywo. Choć to Wenecję zamieszkuje największa liczba gołębi, inne miasta również borykają się z tym zmartwieniem. Ciekawostką jest fakt, że w Brukseli zaczęto podawać im środki antykoncepcyjne, po tym jak ich populacja nagle wzrosła.
Komentarze (1)
W tym europejskim mieście żyje najwięcej gołębi. Tam postrach spacerowiczów przybrał inną skalę
A pani "ałtorka" wykazuje się "głębią" swojego wykształcenia...