• Link został skopiowany

500+ nie tylko na dzieci. Wujek Samo Zło dostawał "świadczenie" od TVP. "To nie były milionowe stawki"

Poseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza dotarł do informacji w sprawie zarobków komentatorów, którzy udzielali wypowiedzi dla TVP. Okazuje się, że w programach nie pojawiali się pro bono. "W TVPiS komentujący 'publicyści' dostawali kasę za każdą wypowiedź. (...) I tak umowa rekordzisty w ciągu tylko jednego 2023 roku wyniosła aż 300 tysięcy zł. W tym systemie zarabiało kilkanaście osób" - napisał na Twitterze polityk.
Wujek Samo Zło, czyli Maciej Gnatowski
Fot. Albert Zawada / Agencja Wyborcza.pl

Już wcześniej wspominaliśmy o niebotycznych zarobkach pracowników Telewizji Polskiej. Teraz pojawiły się kolejne inflacje w tej sprawie. Wyjawiono już, ile pieniędzy brali komentatorzy udzielający wypowiedzi dla TVP. 

Zobacz wideo Krzysztof Kwiatkowski: W raporcie NIK mowa jest wyraźnie o "Bizancjum w TVP"

Wujek Samo Zło: TVP nie oszczędzało na komentatorze. Jego stawki wywołały burze 

Jak donosi portal Wirtualne Media, Krzysztof Brejza, poseł Koalicji Obywatelskiej skierował do Telewizji Polskiej wniosek o udostępnienie informacji publicznej dotyczących wynagrodzeń komentatorów TVP. Zespół informacji publicznej telewizji wyjaśnił, że do 20 grudnia 2023 roku w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej działał system wynagradzania komentatorów, którzy wypowiadali się w audycjach publicystycznych oraz informacyjnych w studiu i poza nim. 

W TVPiS komentujący 'publicyści' dostawali kasę za każdą wypowiedź. Część była na umowach ryczałtowych! I tak umowa rekordzisty w ciągu tylko jednego 2023 roku wyniosła aż 300 tysięcy zł. W tym systemie zarabiało kilkanaście osób.

- napisał w poście na Twitterze Brejza, do którego zmieścił odpowiedź TVP.

W wyjaśnianiu telewizji czytamy, że wspomniany wyżej system "dopuszczał możliwość jednorazowych świadczeń, a także regulował współpracę w ramach szerszego spektrum umów. Jednorazowe świadczenie wyceniane było na 500 złotych". Na liście komentatorów znalazł się m.in. Maciej Gnatowski znany szerszemu gronu jako Wujek Samo Zło. Raper zabrał głos w sprawie swoich zarobków. Materiał w tej sprawie opublikował 17 stycznia (środa) portal goniec.pl

Słuchaj, tak, to nie były jakieś milionowe stawki. Normalne, takie jak się bierze w telewizjach za komentowanie programu. A jak robiłem takie programy, albo sondy, albo relacje z imprez sportowo-patriotycznych, to miałem na przykład 100 złotych więcej, ale to wszystko jest tak, jak normalnie się w telewizjach płaci. 300 złotych minus podatek

- zdradził w rozmowie z Gońcem Gnatowski.

Tede nie ma litości dla byłego członka Gib Gibon Składu. Już wcześniej podejrzewał, że raper zarabia na komentowaniu 

O tym, że Wujek Samo Zło może czerpać korzyści finansowe z występów w stacji wspominał wcześniej Tede. Miał dopytywać Gnatowskiego, czy ten brał pieniądze za wystąpienia w TVP,  wyjawił mu wówczas, że udziela wypowiedzi bezpłatnie.

Oglądam TVP Info prawie codziennie przez ostatnie trzy lata. Jednym z komentatorów u Michała Rachonia w czwartki był Wujek Samo Zło. Zapytany przeze mnie publicznie o to, dlaczego to robi, odpowiedział, że robi to za darmo, z czystego serca. Może jest jakaś szansa, sprawdzić, czy brał pieniądze przez ten czas?

- zachęcał do podjęcia działań w sprawie weryfikacji zarobków Tede. Nie powinno więc dziwić, że teraz raper nie ma współczucia dla byłego członka Gib Gibon Składu, czego daje wyraz w swoich mediach społecznościowych.

Więcej o: