Jeżeli masz w swoim ogródku maliny, to należy pamiętać, że to krzewy, które wymagają regularnego cięcia. Przycinanie ma dobry wpływ na plony oraz zbiory owoców. Oto co należy zrobić, aby cieszyć się obfitymi plonami każdego roku.
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Maliny ze względu na swoją popularność bardzo chętnie są uprawiane w ogródkach. Prawidłowa pielęgnacja ma znaczący wpływ na owocowanie krzaków. Jednym z najważniejszych zabiegów jest przycinanie. Dlaczego? Ma to zdecydowany wpływ na jakość oraz ilość plonów, a w dodatku ułatwia zbiory owoców. Zapobiega również nadmiernemu zagęszczeniu owoców, a nawet chroni przed rozwojem chorób takich jak zamieranie pędów czy szara pleśń. W zależności od odmiany krzewu termin oraz sposób przycinania może się różnić. Wyróżniamy maliny letnie oraz jesienne. Letnie kwitną na krzakach dwuletnich a jesienne na jednorocznych.
Maliny to krzewy, które zaczynają owocować dopiero na pędach dwuletnich. W pierwszym roku wypuszczą jedynie pędy kwiatowe. Aby zawiązały w przyszłym roku owoce, muszą przetrwać zimę. Samo przycinanie należy wykonać tuż po zbiorach owoców. Najlepszym terminem będzie połowa sierpnia, ewentualnie początek września. Do przycinania najlepiej wybrać ciepłe, słoneczne dni. Jeżeli cięcie rośliny wykonasz zbyt późno, obniżysz w ten sposób jej odporność na mrozy, zwiększając przy tym jednocześnie możliwość wystąpienia chorób. Cięcie warto wykonać raz w roku. Pędy należy przyciąć tuż przy ziemi, zostawiając od 5 do 7 najsilniejszych pędów. Ten zabieg spowoduje, że w przyszłym roku owoców będzie jeszcze więcej. Wyrośnięte nowe pędy warto przywiązać do palika. Pod koniec zimy należy przyciąć wierzchołki rośliny na wysokości około 15 cm. Pobudzisz w ten sposób roślinę do owocowania jeszcze w tym samym roku. Korzyści płynące z letniego przycinania malin to również ograniczenie konkurencji o światło, wodę oraz składniki pokarmowe. Dzięki temu krzaki będą się wręcz uginać pod ciężarem owoców.