Pigmejka karłowata jest najmniejszym gatunkiem małp na całym świecie. Waży mniej więcej tyle, co jabłko i ma zazwyczaj około 15 centymetrów długości. Jest tak mała, że zaczęto nazywać ją "finger monkey", ponieważ człowiek może zmieścić ją w swojej dłoni. Niestety to właśnie my przyczyniliśmy się do tego, że dziś jest to gatunek zagrożony.
Pigmejka karłowata należy do rodziny pazurkowcowatych i waży zaledwie od 100 do 150 gramów. Ten niezwykły maluch w naturalnych warunkach zamieszkuje południowoamerykańskie lasy deszczowe, gdzie żyje w kilkuosobowych grupach. Panuje w nich hierarchia, zgodnie z którą ustalane są prawa i obowiązki. Te zwierzęta żywią się głównie owocami, owadami i sokami roślinnymi. Ich cechą charakterystyczną jest natomiast niezwykle długi ogon, duże oczy oraz złotobrązowa sierść.
Zobacz też: Najbardziej skażone jezioro świata. Nawet Czarnobyl nie jest tak radioaktywny
Gatunek został po raz pierwszy opisany przez Johana Baptista von Spixa w 1823 roku, który natknął się na to cudo w miejscowości Tabatinga w Rio Solimoes w Brazylii. Poza tym pigmejki karłowate najczęściej widywane są także w Boliwii, Kolumbii i Ekwadorze. Zdaniem ekspertów to zwierzęta bardzo inteligentne i wysoce społeczne, a na szczególną uwagę zasługuje wykształcony przez nie system komunikacji. Posługują się one zarówno specyficznymi dźwiękami, przypominającymi ćwierkanie ptaków, jak i gestami. Pigmejka posiada także gruczoły zapachowe w okolicach odbytu, dzięki czemu jest w stanie znakować teren. To także symbol gotowości płciowej samicy, które zazwyczaj dwa razy do roku wydają na świat jedno młode lub bliźniaki. Największy problem polega na tym, że część z nich dość szybko trafia w ręce kłusowników.
Zagrożeniem dla niewielkiej pigmejki karłowatej są nie tylko drapieżniki zamieszkujące lasy deszczowe. Jej największym wrogiem jest człowiek, który ze względu na niezwykły urok tych zwierząt postanowił je udomowić. Nie pomaga im również ich łagodne usposobienie, które sprawia, że jest to gatunek łatwy do oswojenia. Na ten moment prawo obowiązujące w wielu krajach pozwala na ich hodowlę oraz sprzedaż, co jest prawdziwym ciosem dla ekosystemu. Ponadto bezpośrednim zagrożeniem dla najmniejszej małpy świata stanowi także wciąż rozwijająca się turystyka i rolnictwo oraz regularna wycinka drzew. W ten sposób niszczone są naturalne siedliska dzikich zwierząt, a to mocno odbija się na ich populacji. W efekcie pigmejka karłowata obecnie znajduje się w Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych i posiada status gatunku wysokiego ryzyka.
Dziękuje my, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.