Najnowsze badania wskazują na to, że polscy goście hotelowi nie należą do "wygodnych". Portal "Nocowanie" sporządził ankietę, w której wzięło udział 600 właścicieli hoteli. Ich odpowiedzi na temat Polaków są nieco szokujące.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Wymagania Polaków wciąż rosną. Chcą całodobowej opieki i lepszej żywności
Z przeprowadzonych badań wynika, że oczekiwania Polaków są coraz większe i w tym roku wzrosły o około 20 proc. Jednym z nich jest całodobowa opieka w hotelu. 36 proc. ankietowanych wskazuje, że nocne połączenia telefoniczne są dość częstym zjawiskiem, co więcej przeważnie nie dotyczą one spraw awaryjnych, a zwykłej obsługi. Polacy, co może napawać optymizmem, oczekują także zdrowego i ekologicznego jedzenia podawanego podczas gwarantowanych posiłków. Domagają się kateringu dopasowanego do potrzeb zdrowotnych oraz preferencji żywieniowych np. bezglutenowych oraz wegańskich produktów. Warto zaznaczyć, że Polacy dobrze wypadli w ankiecie pod względem podejścia do pracowników. Okazuje się, że najczęściej są oni wyjątkowo mili, wyrozumiali i uprzejmi. Niestety, są też odstępstwa od reguły, przez co niektóre sytuacje opisane w ankiecie mogą powodować spore poruszenie.
Tak Polacy zachowują się podczas wakacji. Kradzieże i nagminne łamanie regulaminu to normalka
W ankiecie znalazło się także miejsce na opis zachowania Polaków podczas pobytu w hotelach. Ankietowani twierdzili, że często mają problem z dostosowaniem się do regulaminu obowiązującego na terenie danego obiektu. Spora część badanych zwróciła uwagę na to, że Polacy nie chcą segregować śmieci. Aż 80 proc. osób zaznaczyło, że Polacy nie stosują się do zapisu. Co więcej, wielu gości z naszego kraju nie może powstrzymać się od przywiezienia do domu tzw. hotelowej pamiątki, z czym zgadza się 15 proc. ankietowanych. Ich najczęstszym łupem padają małe sprzęty AGD oraz wyposażenie kuchenne. Zdarzyły się także przypadki, gdy z pokoju znikały takie rzeczy, jak dywan, żarówki energooszczędne, oświetlenie sufitowe, a nawet tłuczek do mięsa. Badani zwrócili uwagę także na inne problemy, a mianowicie niezwracanie uwagi na panującą ciszę nocną, palenie papierosów w pokoju oraz brak odpowiedniej opieki nad dziećmi. Okazuje się, że niektóre z tych sytuacji kończyły się interwencją policji. Po pomoc służb musiało sięgać aż 16 proc. ankietowanych.
