Niedawno media rozpisywały się na temat larw, które spadały na głowy pasażerów podczas lotu do Detroit. Powodem tej niemiłej niespodzianki były gnijące ryby, które znajdywały się w jednym z bagaży podręcznych. Tym razem jedna z linii lotniczych musi tłumaczyć się z karaluchów na pokładzie. Owady "rozgościły" się w miejscu, gdzie przechowywane jest jedzenie dla podróżujących.
Karaluchy zostały prawdopodobnie zauważone przez pasażerów tanich linii lotniczych IndiGo. Jeden z nich postanowił nagrać owady i udostępnić film w sieci. Najwidoczniej nie tylko dla podróżujących był to szokujący widok, ponieważ nagranie na ten moment ma już prawie 120 tys. odsłon i pokaźną liczbę komentarzy.
Karaluchy w strefie jedzenia w samolocie, są po prostu okropne
- napisał Tarun Shukla, indyjski dziennikarz, który zamieścił wideo w serwisie X. Na nagraniu możemy zobaczyć karaluchy spacerujące po jednym z pokładowych pomieszczeń. Niestety, chodzi o miejsce, w którym obsługa przechowuje jedzenie serwowane pasażerom podczas lotu. Zdemaskowano jednak jeszcze jeden szczegół - niemały brud, który z pewnością jest prawdziwym rajem dla tego typu owadów. Nie wiadomo, czy w chwili nagrania samolot znajdował się w powietrzu, czy na ziemi. Mimo wszystko według internautów poziom czystości w tym miejscu pozostawia wiele do życzenia. To zmusiło przewodnika do wyjaśnień.
W sekcji komentarzy pod filmem pojawiło się mnóstwo wpisów od internautów, którzy wydają się oburzeni tym, co zobaczyli.
Wygląda na to, że IndiGo umrze bolesną śmiercią z powodu złego zarządzania;
Najwyższe standardy dotyczące higieny;
Klasa karaluchów
Obrzydliwe! I pomyśleć, że za to płacimy
- czytamy. Jeszcze tego samego dnia autor postu opublikował komentarz, w którym zamieścił wyjaśnienia linii lotniczych.
Widzieliśmy film, który został rozpowszechniony w mediach społecznościowych, pokazujący nieczysty narożnik w jednym z naszych samolotów. Nasi pracownicy natychmiast podjęli niezbędne działania na pokładzie. Wyczyściliśmy całą flotę i przeprowadziliśmy dezynfekcję. W IndiGo utrzymujemy najwyższe standardy czystości i higieny, aby zapewnić bezpieczeństwo naszym pasażerom i przykro nam z powodu tego, czego doświadczyli.
- tłumaczy firma IndiGo.