Rzym to jedno z najchętniej odwiedzanych przez turystów miejsc w Europie. Miasto jest pełne zabytków i historycznych pamiątek, takich jak Koloseum, Fontanna di Trevi czy Forum Romanum. Teraz jednak wszystko to blednie w porównaniu do kolejek, jakie ustawiają się w Kościele św. Ignacego w Rzymie. Skąd nagle tak duże zainteresowanie tym miejscem? Wszystko przez wyjątkową atrakcję, jaką ustawiono w środku.
Kościół św. Ignacego to jedna z najbardziej imponujących świątyń w całym Rzymie. Przed wiekami została zbudowana dla zakonu jezuitów, a dziś stanowi atrakcję miasta, którą codziennie odwiedzają tysiące turystów. Zachwyca ich nie tylko wyjątkowa architektura, ale przede wszystkim znajdujący się w środku fresk pokrywający sklepienie nawy głównej. Namalował go jezuita Andrea Pozzo pod koniec XVII wieku i wykorzystał efekt iluzji. Co to oznacza? Patrząc w górę wydaje się, że sufit kościoła jest niezwykle wysoki. Łuki i kolumny sięgają chmur a wokół krążą święci, Bóg i kobiece wizerunki kontynentów. Całość wygląda zjawiskowo, ale nie jest to jedyna atrakcja. Spektakularnego efektu dodaje lustro, które umieszczono niemal na samym środku świątyni. To właśnie do niego codziennie od rana ustawiają się długie kolejki. Nie bez powodu tak wielu turystów chce się w nim przejrzeć.
Lustro postawiono w kościele specjalnie dla turystów. Wszystko przez efekt, jaki daje ustawienie się w zwierciadle. Robiąc w nim zdjęcie, naszym tłem będzie właśnie znajdujący się na górze fresk. Każdy odwiedzający ma minutę, by ustawić się przed obiektywem lub nagrać krótki film. Media społecznościowe już zalewają nagrania, na których widać nie tylko spektakularny efekt, ale także długie kolejki do lustra.
Najpiękniejsze lustro w Europie
- napisała jedna z internautek, które zamieściła na TikToku film ze zwierciadłem. Z kolei inny użytkownik pokazał, jak udało mu się ominąć kolejkę turystów. Poprosił przyjaciela, by położył się na posadzce i zrobił mu zdjęcie od dołu. Ten efekt też wygląda świetnie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.