W piątek 9 sierpnia 2024 roku funkcjonariusze policji, w asyście pracowników miejscowej stacji sanitarno-epidemiologicznej, stawili się pod jednym z mieszkań przy ulicy Piastowskiej w Brzozowie. Jak informuje serwis Korso Sanockie, mieszkańcy uskarżali się na wydobywający się z niego przykry zapach. Po wejściu do środka służby dokonały przerażającego odkrycia.
W mieszkaniu znaleziono zwłoki psa ukryte w zamrażarce, a wszelkie czynności zakończono późnym wieczorem.
Ujawnione truchło zwierzęcia zostało zabezpieczone przez lekarza weterynarii do badań, które pozwolą ustalić okoliczności, w jakich to zwierzę padło. Natomiast w Komendzie Powiatowej Policji w Brzozowie będą prowadzone czynności wstępnie o wykroczenie, a później zobaczymy czy dojdzie do zmiany kwalifikacji czynu, to wszystko okaże się w toku czynności
- wyjaśniła w rozmowie z lokalnym portalem asp. Magdalena Kaszowska z Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie. Według tamtejszych mieszkańców właściciel mieszkania, w którym znaleziono martwe zwierzę, był "typem samotnika" i nie miał w zwyczaju rozmawiać z sąsiadami.
My zgłaszaliśmy sprawę wielokrotnie
- twierdzi 40-letnia mieszkanka Brzozowa.
Mieszkanka osiedla dodaje również, że mężczyzna miał łącznie aż trzy psy, które "robiły po prostu pod siebie". Z mieszkania wydobywał się brzydki zapach i właśnie dlatego mieszkańcy postanowili interweniować. Wcześniej na miejscu pojawiały się również organizacje pro zwierzęce, które bez wsparcia służb nie mogły nic zrobić.
Miał trzy psy (...) Jeden mu zdechł i z tego co mi wiadomo, on chciał pochować tego psa w grobowcu rodzinnym. Nie uzyskał zgody i wpakował zwierzę do lodówki. To już bardzo długo trwa, ten gość nikogo do mieszkania nie wpuszcza. Tam jest straszny fetor. (...) Dobrze, że wreszcie podjęto zdecydowane działania
- dodaje kobieta. Jak ustalił lokalny serwis, w mieszkaniu były dwa żywe psy, które trafiły do schroniska. Zwierzęta są w dobrym stanie i nie mają żadnych śladów znęcania. Na ten moment nie wiadomo jeszcze, czy i za jaki czyn ostatecznie odpowie mężczyzna.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.