• Link został skopiowany

Liście spadające z drzew sąsiada mogą być problemem. Prawo wyjaśnia, kto powinien je zgrabić

Spadające liście to nieodłączny element jesiennego krajobrazu. Nie wszyscy jednak chcą, aby zalegały na posesji. Problem może się tu pojawić zwłaszcza wtedy, gdy liście spadają z drzewa sąsiada. Kto odpowiada wtedy za ich sprzątnięcie? Wyjaśniamy, jak wygląda to z prawnego punktu widzenia.
Grabienie liści (zdj. ilustracyjne)
Fot. Yuliya Koneva / iStock

Sąsiedzkie sprzeczki mogą dotyczyć najróżniejszych spraw, więc i spadające liście z pewnością nie raz stały się źródłem konfliktu. Kto jednak w takich sytuacjach ma rację? Czy pretensje do sąsiada o "zaśmiecanie" naszej posesji w tym przypadku są uzasadnione w świetle prawa? Okazuje się, że odpowiedź na te pytania nie jest taka prosta.

Zobacz wideo Bożek: Zdecydowanie łatwiej jest nam walczyć o Puszczę Amazońską niż o drzewo, które niszczy sąsiad

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Obowiązek grabienia liści a prawo. Co przepisy mówią o sąsiedzkich sporach?

Przy omawianiu przedstawionego problemu należy przede wszystkim zaznaczyć, że przepisy nie regulują tego, w jakiej odległości od granicy działki mogą być posadzone drzewa na posesji. Oznacza to, że sąsiad ma prawo posadzić piękny klon tuż przy płocie i nie możemy mu tego zabronić. Z drugiej strony powinniśmy mieć na uwadze art. 144 Kodeksu cywilnego, który mówi o tym, że:

Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.

Tutaj jednak znowu pojawia się niejasność. Choć spadające liście mogą nam się nie podobać, to raczej trudno uznać je uciążliwe "ponad przeciętną miarę". Na szczęście nie jest to jedyny przepis, który może nam pomóc rozwiązać jesienny spór.

Drzewa sąsiada zaśmiecają działkę. Kto sprząta liście z drzewa sąsiada?

Podczas konfliktów sąsiedzkich, gdzie w grę wchodzą drzewa i ingerowanie w cudzą posesję, istotny będzie także art. 150 Kodeksu cywilnego. Dowiadujemy się z niego, że:

Właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia.

W jednym z naszych poprzednich artykułów wyjaśnialiśmy, jak dokładnie postępować w przypadku gałęzi sąsiedzkiego drzewa, które przechodzą na nasz teren. Tym razem jednak należy zauważyć, że powyższy zapis wspomina tylko korzenie, gałęzie i owoce, ale nie liście. Oznacza to, że nasz sąsiad nie jest zobowiązany do ich usunięcia, nawet jeśli go do tego wezwiemy. Oczywiście warto pamiętać tu również o relacjach sąsiedzkich i zwykłej uprzejmości. Większości konfliktów można uniknąć dzięki rozmowie i obustronnej gotowości do kompromisów.

Więcej o:

Komentarze (0)

Liście spadające z drzew sąsiada mogą być problemem. Prawo wyjaśnia, kto powinien je zgrabić

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).