Myśląc o lecie, zwykle wyobrażamy sobie wakacje, jasne słońce i masę kolorowych kwiatów. Niestety wielu z nas zapomina, że o tej porze roku na swojej drodze można spotkać masę owadów. Choć większość z nich jest nieszkodliwa i jedynie odstrasza swoim wyglądem, tak bliskie spotkanie z osą czy szerszeniem może zakończyć się wizytą u lekarza. Pojawił się jeszcze jeden problem. W Europie już odnotowano kilka przypadków nowego gatunku szerszenia, który przybył do nas z innego kontynentu. Jak go rozpoznać?
Niedawno pisaliśmy o kleszczu afrykańskim, który przywędrował do Europy w wyniku nagłego ocieplenia klimatu. Choć na ten moment w Polsce nie odnotowano żadnego osobnika, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że gatunek ten już u nas jest. Eksperci apelują o czujność i zgłaszanie wszelkich nietypowo wyglądających kleszczy. W Wielkiej Brytanii występuje podobny problem, jednak dotyczy on szerszenia azjatyckiego. Choć nie osiedlił się jeszcze w tym kraju na dobre, to od dłuższego czasu można zaobserwować tam pojedyncze owady. Jak podaje BBC, w 2023 roku brytyjska Krajowa Jednostka ds. Pszczół zniszczyła aż 72 gniazda w 56 lokalizacjach. Od 2016 roku odnotowano już 108 obserwacji szerszeni azjatyckich, z czego 56 tylko w zeszłym roku. W 2024 było na razie osiem takich przypadków, jednak lato dopiero się zaczyna. Eksperci Departamentu Środowiska Wielkiej Brytanii (DEFRA) wraz z Animal and Plant Health Agency apelują o ostrożność i zgłaszanie zaobserwowanych owadów.
Warto pamiętać, że szerszeń azjatycki nie stanowi większego zagrożenia dla człowieka i nie jest bardziej niebezpieczny od gatunku europejskiego. Może jednak znacząco wpływać na populację pszczół miodnych i owadów zapylających, dlatego tak ważne jest kontrolowanie jego migracji. Szerszeń najprawdopodobniej przenosi się powoli do kolejnych zakątków Europy z powodu zmian klimatycznych i postępującego ocieplenia. Wszelkie przypadki zaobserwowania tego gatunku można zgłaszać w specjalnej aplikacji Asian Hornet Watch. Jak rozpoznać szerszenia azjatyckiego? Jest podobnych rozmiarów co szerszeń europejski, jednak różni się nieco kolorem. Odwłok jest ciemniejszy, a żółte pasy wpadają już w jasny pomarańcz. Ugryzienie tego owada może być bolesne, ale jeśli nie jesteśmy na niego uczuleni, nie będzie ono śmiertelne. Warto także pamiętać, że w Polsce nie odnotowano jeszcze żadnego przypadku obserwacji tego gatunku.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.