Poznaj najbardziej wytatuowanych seniorów na świecie. Dziary pokrywają pond 90 proc. ich ciał

74-letnia Charlotte Guttenberg oraz 81-letni Charles Helmke są najbardziej wytatuowanymi seniorami na świecie. Kobieta odważyła się na pokrycie aż 98 proc. swojego ciała, mężczyzna zaś 97 proc. Para wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa postanowiła zdradzić swoją niesamowitą historię.

74-letnia Charlotte i 81-letni Charles wytatuowali ponad 90 procent swoich ciał, co czyni ich rekordzistami świata wśród seniorów - zostali nawet wpisani do Księgi Guinnessa. Para poznała się w salonie tatuażu. Teraz opowiadają historię swojej miłości i wspólnej pasji.

Zobacz wideo Dorota Szelągowska chwali się nowym tatuażem

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Charlotte i Charles poznali się w studio tatuażu. Tak zaczęła się ich przygoda

Para pierwszy raz spotkała się w studio, gdy Charlotte miała wykonywany jeden ze swoich pierwszych tatuaży. Charles, który też tam był, zaproponował, że potrzyma ją za rękę podczas bolesnego zabiegu. 57-letnia wtedy Guttenberg od razu wpadła w oko mężczyźnie, który dał jej swój numer. Charlotte odmówiła jednak spotkania, gdyż wciąż była w żałobie po swoim mężu. Kiedy wróciła do mieszkania, zmieniła zdanie.

Wymieniliśmy się numerami, ale z powodu żalu po śmierci męża powiedziałam Charles'owi, że jestem z kimś związana. Gdy tylko wróciłam do domu, zbeształam siebie, mówiąc: "Jesteś głupia! Ten facet był fantastyczny".

- wspomina kobieta w programie "Beyond the Record". Helmke z kolei swój pierwszy tatuaż wykonał już w wieku 18 lat, zanim poszedł do wojska. Na kolejne jednak zdecydował się dopiero 20 lat później, chcąc ukryć poparzenia, których się nabawił podczas służby.

Najbardziej wytatuowana para na świecie. Razem spędzili w salonach ponad dwa tysiące godzin

Po wielu latach, spędzonych w salonach na sesjach tatuażu, wyjątkowa para została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa jako najbardziej wytatuowani seniorzy. Jak wyznali, każde z nich spędziło ponad tysiąc godzin na fotelu, a wszystkie ozdoby kosztowały sporo ponad 100 tysięcy funtów na osobę. Nie żałują jednak wydanych na swoją pasję pieniędzy.

To najpiękniejsze tatuaże na świecie!

- śmieje się Charlotte. Seniorka zdradza również, że od zawsze wiedziała, że na jednym tatuażu się nie skończy. 

Pierwszego dnia w salonie tatuażu artysta zapytał mnie, jaki rodzaj tatuażu chcę. Na ścianie wisiało niesamowite zdjęcie kobiety, która miała wytatuowane całe ciało. Wskazałam na nie i powiedziałem: "Chcę to!". Wszyscy się śmiali, ale wiedziałam, że skończę z wieloma tatuażami.

- powiedziała. Seniorzy nie zdradzają swoich planów na przyszłość, ale niewykluczone, że jeszcze nie raz odwiedzą salony tatuażu.

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA