Po tę torebkę warto lecieć do Sinsay! To gratka dla elegantek po 50-tce. Cena? 35 zł! Też w Answear i Eobuwie

Elegancka i efektowna torebka za 35 zł? Takie cuda tylko na wyprzedaży w Sinsay! Gdy tylko ją zobaczyłam, od razu stwierdziłam, że jest to idealny model dla każdej stylowej, dojrzałej kobiety. Panie po 50-tce już powinny wchodzić na stronę Sinsay.

Ta torebka udowadnia, że stylowe dodatki wcale nie muszą być drogie!

Wielu kobietom wydaje się, że aby wyglądać modnie i stylowo zazwyczaj trzeba wydać naprawdę sporo pieniędzy. Choć faktycznie, jeśli zależy nam na jakościowych ubraniach czy dodatkach często trzeba wydać na nie znaczącą sumę pieniędzy, to nie jest to jednak żadna reguła. Często bowiem zdarza się, że modowe perełki znaleźć można w naprawdę niskich cenach, a z kolei propozycje które kosztują krocie okazują się być podobnej jakości co te z sieciówek. Torebka, którą ostatnio znalazłam na wyprzedaży w Sinsay zdecydowanie udowadnia, że modny styl nie potrzebuje dużych pieniędzy. 

pikowana torebka z Sinsay
pikowana torebka z Sinsay Fot. Sinsay

Torebka, o której mowa to elegancki pikowany model wykonany z materiału przypominającego skórę. Posiada ona bardzo ciekawy kształt oraz pasek z łańcuszkiem, przypominający ten, który dołączany jest do kultowych torebek marki Chanel. Propozycja ta dostępna jest w trzech wersjach kolorystycznych: beżu, czerni oraz ciemnej, winnej czerwieni. 

Pikowane torebki to must have w kobiecej garderobie. Te modele sprawdzą się do wszystkiego!

Pikowania to jeden z najpopularniejszych modowych motywów. Są one klasyczne, ponadczasowe i występują na wielu elementach kobiecej garderoby. Pikowane torebki od wielu lat cieszą się sporą popularnością wśród kobiet w różnym wieku. Ze względu na swoją uniwersalność, większość modeli może być noszona właściwie o każdej porze roku i do większości stylizacji.

Modele pikowanych torebek które dostępne są w sklepach Answear i Eobuwie śmiało nosić możecie zarówno do codziennych outfitów, jak i do pracy czy nawet na bardziej formalne okazje. 

Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl