• Link został skopiowany

Setki opóźnionych i odwołanych lotów. Uwielbiana przez Polaków wyspa została zalana

Od kilku dni warunki pogodowe na hiszpańskich Balearach są wyjątkowo trudne. Ulewy zalały drogi, podtopiły domy i utrudniły funkcjonowanie tamtejszych lotnisk. Niektóre loty zostały opóźnione, a inne całkowicie odwołane. Turyści nie mają, jak wrócić z wakacji. Wśród nich są również Polacy.
Uwielbiana przez Polaków wyspa zalana. Odwołano setki lotów - zdjęcie ilustracyjne
Boarding1Now/Istock.com-MeteoDadesBalears-X.com

W środę wyspy Balearów nawiedziła potężna burza, a turyści przebywający na Majorce muszą mierzyć się ze skutkami sztormu DANA. Choć służby poinformowały, że teraz będzie już tylko lepiej, sytuacja wciąż jest trudna. Wszystko dlatego, że linie lotnicze musiały odwołać i opóźnić wiele lotów. Woda narobiła ogromnych szkód i niektórzy mieszkańcy zostali ewakuowani.

Zobacz wideo Majorka poza sezonem? Ależ oczywiście! [VLOG]

Burze na Majorce. W środę ulice zamieniły się w rwącą rzekę

Jak informuje serwis TVN24,"na trasie Palma de Mallorca-Manacor ewakuowano 29 osób z pociągu przez wezbraną wodę. W mieście Soller ewakuowano kilkanaście osób". Służby w ciągu zaledwie 24 godzin otrzymały aż 180 zgłoszeń, a na Majorkę zostało wysłane wojsko. Zagraniczne media przekazały, że w środę 14 sierpnia 2024 roku na wyspie Formentera, z powodu załamania pogody, rannych zostało dziewięć osób. Natomiast na całym obszarze archipelagu od czwartku obowiązuje pomarańczowy alert, po wcześniejszym obniżeniu go z czerwonego. Ulewne deszcze doprowadziły do zalania wielu miejsc oraz utrudnień w komunikacji. Od środy na lotniskach na Balearach zostało odwołanych ponad 50 lotów, a setki innych jest opóźnionych. Niestety, jak informuje hiszpański operator lotnisk Aena, opóźnienia prawdopodobnie będą kontynuowane.

Majorka lotnisko. Turyści utknęli i przez kilka kolejnych dni nie wrócą do domu

Z relacji zagranicznych mediów wynika, że wiele osób śpi na lotniskach, oczekując na kolejne komunikaty. Serwis TVN24 na Kontakt 24 otrzymał relację od polskiej turystki, która w czwartek miała wrócić do domu. Jej lot z Majorki do Poznania został przełożony na niedzielę.

Jesteśmy w sześć osób, w tym z dwójką dzieci. Na lotnisku byliśmy o godzinie 13, a lot miał odbyć się po godzinie 17. Informacja o odwołaniu została podana dosyć szybko, bo o godzinie 13.30. Lot z Poznania na Majorkę również nie wystartował. Nie zapewniono nam noclegu. Koszty powinny zostać zwrócone. Otrzymałam informację, że muszę wystąpić o odszkodowanie. Lot powrotny ma odbyć się dopiero w niedzielę o 7

- poinformowała. Tymczasem przedstawiciele Ryanaira twierdzą, że część lotów mogła odbyć się zgodnie z planem, a opóźnienia są skutkiem złych decyzji hiszpańskich kontrolerów ruchu lotniczego. W komunikacie przewoźnik zaznaczono, że ci zbyt szybko zdecydowali o zablokowaniu pasu startowego.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o:

Komentarze (2)

Setki opóźnionych i odwołanych lotów. Uwielbiana przez Polaków wyspa została zalana

zostan_chivay
11 miesięcy temu
Rano czytałem o strasznej suszy i gotującym się Morzu Śródziemnym. Teraz okazuje się, że jednak ulewy. Strasznie ten klimat dobowo wariuje.
jeak
11 miesięcy temu
(...) Jesteśmy w sześć osób, w tym z dwójką dzieci."
I po co dramatyzujecie z tymi dziećmi? Jak ktoś lubi przygody to pakuje się w sezonie w egzotyczne wakacje pełne niespodzianek. A może bezpieczniej było zostać w Polsce?
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).