5000 zł za 10 gramów. Polacy mogliby zarabiać, a robią to dla zabawy

Morze Bałtyckie przyciąga obecnie nie tylko spacerowiczów, ale także poszukiwaczy bursztynów. Obecnie plaże potrafią przypominać prawdziwe "kopalnie złota". Z powodu silnych wiatrów fale wyrzucają na brzeg bryłki, które niekiedy są warte nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Pomimo tego wiele osób zbiera je wyłącznie dla własnej satysfakcji.

Zaledwie kilka dni temu informowaliśmy, że z powodu drogocennych bursztynów nawet w okresie jesienno-zimowym nad polskim morzem nie brakuje spacerowiczów. Jest to najlepszy czas dla poszukiwaczy, ponieważ to właśnie wtedy sztormowe fale sprawiają, że na plażach panuje prawdziwy wysyp niewielkich bryłek, nazywanych nawet "złotem Bałtyku". Choć dla wielu są one jedynie sentymentalnym skarbem, profesjonalni zbieracze potrafią zarabiać na tym zajęciu krocie. Wszystko dlatego, że za 1 kilogram skamieniałej żywicy z dna Bałtyku może otrzymać aż kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Zobacz wideo W Bałtyku zauważono delfina. Płynął równolegle z jachtem, około 9 kilometrów od Gdyni

Bursztyn bałtycki. "Złota Bałtyku" może szukać każdy

Mimo że w okresie jesienno-zimowym takie poszukiwania są najbardziej efektywne, na plażach w Polsce bursztyny można spotkać przez cały rok. Jest to mineraloid, który powstaje w wyniku połączenia żywicy drzew oraz słonej wody i zalega na dnie aż do momentu, gdy zostanie wyrzucony na brzeg. Na terenie naszego kraju istnieje wiele miejsc, w których panują specyficzne warunki atmosferyczne, zwiększające szansę na udane zbiory. Jedną z nich jest wieś Jantar znajdująca się w gminie Stegna. Co roku odbywają się tam nawet Mistrzostwa Świata w Poławianiu Bursztynu. W lutym tego roku do potężnego wysypu doszło również w Krynicy Morskiej. Na profilu "Bursztyny na Mierzei" pojawił się nawet film, na którym widać było stertę kamieni skrywającą co najmniej kilka złotych bryłek. Zgodnie z polskim prawem wszyscy chętni mogą szukać bursztynu na plażach i płytkim pobrzeżu. Na takie poszukiwania warto zaś wybrać się po sztormie, w godzinach wieczornych. Wówczas dużym ułatwieniem będzie latarka UV, która sprawi, że żywica zacznie świecić się na zielonkawy, żółty lub niebieski kolor.

Zobacz też: Zwolnili cię z pracy? Możesz się wzbogacić. Nawet 70 tysięcy złotych

Większość osób jest jednak w stanie znaleźć zaledwie jeden lub kilka niewielkich okazów, natomiast profesjonaliści potrafią w ciągu jednego dnia zebrać nawet 3 kilogramy skamieniałej żywicy. Wtedy już to zajęcie zaczyna się bardzo opłacać.

Jak rozpoznać bursztyn? Za białe smugi płacą wyjątkowo dużo

Bursztyn z czasem został nazwany "złotem Bałtyku", co wcale nie nawiązuje wyłącznie do jego koloru. Skamieniała żywica od dawna ma także duże znaczenie ekonomiczne. Uważana jest za cenną ozdobę, której używa się między innymi w branży jubilerskiej i architektonicznej. W efekcie bursztyn odgrywa również ważną rolę w handlu, osiągając zawrotne ceny. Te zależą natomiast od masy, rodzaju oraz koloru danej bryłki. Dodatkowym atutem są także ewentualne inkluzje, czyli zatopione w żywicy owady lub rośliny.

Cenniejsze są białe bryłki i te o barwie wosku. Im większa bryłka, tym droższa. Bryłki po 10-20 gramów mogą kosztować około 5 tys. zł za kilogram

- wyjaśnia w rozmowie z WP Finanse znawca bursztynu E. Popkiewicz. Cena standardowej "drobnicy" zazwyczaj sięga 200-300 złotych za 1 kilogram. Stawki jednak rosną wraz z wagą bursztynów. Przy okazie ważącym 100 gramów można liczyć już na około 1,7 tysiąca złotych, a przy 1 kilogramie 200-gramowych bursztynów kwota wzrasta aż do 20 tysięcy złotych.

Dla przykładu frakcja 10-20 g kosztuje około 3 tys. zł w górę. Frakcja 50-100 g to kwoty 6-7 tys. zł. Powyżej 100 g to już 9 tys. zł i więcej

- wyjaśnia znany bursztyniarz i bursztynnik Tomasz Ołdziejewski, cytowany przez portal o2. Wyjątkowo atrakcyjne dla kupców są również nieprzejrzyste bursztyny z białymi smugami. Jak informuje Interia, jeden z nich, o masie 92 gramów, wystawiono na portalu sprzedażowym za 2,8 tysięcy złotych, co daje aż 30 tysięcy za 1 kilogram. Zanim jednak zdecydujemy się na sprzedaż, warto również zweryfikować prawdziwość swoich znalezisk. Bursztyn należy zanurzyć w osolonej wodzie. Jeśli będzie się unosił, jest autentyczny. W środku powinny znajdować się także pęcherzyki powietrza.

Dziękuje my, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o:

Komentarze (5)

5000 zł za 10 gramów. Polacy mogliby zarabiać, a robią to dla zabawy

maddrake
3 dni temu
To jakieś potworne niedopatrzenie. Bursztyn jest własnością skarbu państwa, jego zbieranie powinno być zakazane pod sankcją pozbawienia wolności.
4zero
3 dni temu
Jakże bym chciał, żebyśmy wszystko robili dla przyjemności a nie dla pieniędzy? zwykle te drugie i tak przyjdą przy okazji
mikesz1980
3 dni temu
? wyjaśnia znany bursztyniarz i bursztynnik? - czym się różni jeden od drugiego?
ernst.jank
4 dni temu
A gdzie te bursztyny Kaczyńskiego z przekopu?
Znowu zajumał?
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).