Do rodziny wrocławskiego zoo dołączy nowy mieszkaniec rodem z Sahary. Jest nim samica fenka, czyli niewielkiego pustynnego lisa.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Według doniesień portalu radiowroclaw.pl, do samca fanka, który już od jakiegoś czasu jest mieszkańcem wrocławskiego zoo, dołączyła samica. Pracownicy mają ogromną nadzieję, że nie będzie trzeba długo czekać na potomstwo tych osobników, ponieważ ten gatunek zagrożony jest wyginięciem. Jak opowiada pracownica zoo, Weronika Skupin:
Fenki są wyłapywane, bo ludzie chcą mieć takie zwierzęta jako domowych pupili. Liczymy, że samica fenka szybko się u nas zadomowi
Pracownicy liczą, że nowa mieszkanka będzie się dobrze dogadywać z samcem imieniem Tims. Już teraz można je zobaczyć na wybiegu Sahary, obok oryksów szablorogich i jeży uszatych. Weronika Skupin podkreśla, że w naturze jest coraz mniej fenków, dlatego wszyscy trzymają kciuki i oczekują pojawiania się młodych. Ich zagrożenie wyginięciem spowodowane jest przez turystów, którzy kupują je i sprowadzają do Europy jako pupile domowe.
Fenek jest najmniejszym gatunkiem z rodziny psowatych. Zamieszkuje w naturze obszary pustynne, gdzie temperatura w ciągu dnia przekracza 40 stopni C, a nocą może spadać nawet poniżej zera. W ochładzaniu pomagają im między innymi ogromne uszy. Fenek prowadzi nocny tryb życia, a dni spędza ukryty w norach wykopanych pod roślinnością. Lis pustynny waży od 0,8 do 1,5 kilograma. Ich ogon mierzy nawet do 30 centymetrów i stanowi niemal 60 procent długości ich ciała. Fenek osiąga od 18 do 22 centymetrów w kłębie i jest znacznie niższy niż inne lisy afrykańskie. Te ssaki są wszystkożerne, w środowisku pustynnym, zjadają niemal wszystko, co się im uda złapać. Małe gryzonie, jaszczurki, ptaki, jaja i owady. Owoce, liście i korzenie są ważną częścią diety lisów pustynnych, ponieważ zapewniają zwierzęciu prawie 100 procent nawodnienia. Lisy pustynne mogą całkowicie obyć się bez picia wody.