Wpisując w internecie frazę "kup gwiazdę" można znaleźć niemalże setki ofert od firm, które umożliwiają takowy zakup, a dokładniej nazwanie jej konkretnym imieniem. Wystarczy odpowiednia, często niemała kwota, aby móc cieszyć się wyjątkowym certyfikatem i mapą, wskazującą tę gwiazdę, która od dzisiaj "należy do ciebie". Niestety, jest tu dość istotne "ale", które całkowicie zmienia postać rzeczy.
Wybierając jedną z tego typu firm, zostaniemy poinformowani o dostępnym katalogu gwiazd oraz ciałach niebieskich, które jeszcze nie zostały nazwane. Następnie wystarczy wskazać tę, którą chcemy nazwać, wybrać imię, opłacić zamówienie i wspaniały prezent jest gotowy. Cena tego typu upominku to zazwyczaj od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych, wszystko w zależności od gwiazdy i firmy, jaką wybraliśmy. Problem jest jeden - sprzedawcy mocno przeceniają swoje możliwości, a otrzymany certyfikat ma jedynie symboliczny charakter.
Zadając sobie pytanie, "czy można nazwać gwiazdę wybranym imieniem?", trzeba odpowiedzieć jasno - owszem, można. Tak samo, jak na przykład ulubioną ławkę w parku czy drzewo. Należy jednak pamiętać, że imię będzie miało jakiekolwiek znaczenie jedynie w głowie tejże osoby, która je wybrała. Tak samo jest w przypadku "kupowania gwiazd". Katalogi posiadane przez przedsiębiorców niestety nie mają zbyt dużego znaczenia w kręgu naukowym, a certyfikat oraz wybrana nazwa liczy się wyłącznie dla ciebie oraz danej firmy. Powodem, dla którego ta branża wciąż funkcjonuje, jest to, że nie obowiązuje prawo zabraniające nazywania czegokolwiek, o ile unika się znaków i nazw chronionych prawem własności. W rzeczywistości to Międzynarodowa Unia Astronomiczna (IAU) decyduje o tym, jak będą nazywały się konkretne obiekty w kosmosie, co później można odnaleźć na przykład w literaturze naukowej. Mimo że są to nazwy powszechnie stosowane, Międzynarodowa Unia Astronomiczna nie ma prawnego monopolu na nadawanie tego typu nazw. Oznacza to, że wszelkie sklepy oferujące możliwość zakupu własnej gwiazdy, działają w sposób legalny. IAU nie wyraża jednak poparcia dla tego typu działalności i twierdzi, że "piękno nocnego nieba nie jest na sprzedaż".