Pomysłodawcą inicjatywy Astronomy Picture of the Day jest Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA). W serwisie codziennie udostępniane są wyjątkowe zdjęcia z całego świata związane z astronomią i astronautyką. Najlepsze kadry wybierane są spośród setek zgłoszeń. 12 czerwca 2024 roku miano Astronomicznego Zdjęcia Dnia uzyskała fotografia zrobiona w Polsce. Wykonał ją Daniel Koszela.
Na początku tego roku informowaliśmy, że prestiżowe wyróżnienie trafiło w ręce Marcina Ślipko, któremu, udało się uchwycić wyjątkowy gwiazdozbiór Oriona. Fotografia została zatytułowana "Camera Orion Rising". Teraz znów możemy mówić o dużym sukcesie Polaka, ponieważ do grona tych, którzy mogą pochwalić się Astronomicznym Zdjęciem Dnia dołączył fotograf pochodzący ze Szklarskiej Poręby - Daniel Koszela. Zdjęcie zorzy polarnej nad Śnieżką zostało wykonane w nocy z 10 na 11 maja 2024 roku, a ponad miesiąc później zachwyciło naukowców z NASA.
Ten fotograf po raz pierwszy widział zorzę polarną w swoich rodzinnych górach. I cóż to była za spektakularna zorza polarna
- czytamy w opisie zdjęcia. Zachwycają nie tylko walory estetyczne zdjęcia. Istotny jest również fakt, że polskie Karkonosze leżą w takim miejscu, że dostrzeżenie zorzy polarnej jest praktycznie niemożliwe. Tym razem było jednak inaczej, co zdaniem ekspertów można nazwać niezwykłą sytuacją.
Karkonosze w Polsce leżą zwykle zbyt daleko na południe, aby dostrzec tam zorzę polarną. Jednak pewnej niesamowitej nocy z 10 na 11 maja fioletowe i zielone kolory rozświetliły większą część nocnego nieba, co było zaskakującym widowiskiem, które pojawiło się także w wielu miejscach na Ziemi na średnich szerokościach geograficznych
- napisali eksperci z NASA.
Zdjęcie autorstwa Daniela Koszeli jest złożeniem sześciu pionowych ekspozycji wykonanych podczas szczytu zorzy. Widać na nim Wysokogórskie Obserwatorium Meteorologiczne na najwyższym szczycie Karkonoszy, czyli Śnieżce oraz rozpościerające się nad nim malownicze zjawisko.
Fioletowy kolor wynika przede wszystkim z wyzwolenia przez Słońce wysokoenergetycznych elektronów uderzających w cząsteczki azotu w ziemskiej atmosferze. Nasze Słońce osiągnie maksymalną aktywność powierzchniową w ciągu najbliższych dwóch lat i chociaż przewiduje się znacznie większą liczbę zórz polarnych, lwia część z nich pojawi się w regionach położonych bliżej biegunów Ziemi
- wyjaśnia NASA. Warto dodać, że Daniel Koszela nie jest pierwszym Polakiem, który może pochwalić się wyróżnieniem od NASA. Przed nim był również Marcin Ślipko oraz dziewięciu innych fotografów, którym udało się uchwycić niezwykłe zjawiska występujące na "naszym niebie".
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.