28 października 2023 roku, popularny aktor Matthew Perry został znaleziony martwy w swoim domu w Los Angeles. Mężczyzna miał zaledwie 54 lata. Tydzień po tym tragicznym wydarzeniu odbył się uroczysty pogrzeb, na który przybyło wielu przyjaciół i rodzina gwiazdora. Teraz fani zastanawiają się, kto odziedziczy dochody i spadek po celebrycie.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Serial "Przyjaciele", którego premiera odbyła się w 1994 roku, szybko stał się fenomenem. Matthew Perry, miał zaledwie 25 lat, kiedy rozpoczęły się nagrania do sitcomu. Niedługo później stał się popularnym i uwielbianym aktorem, wraz z innymi członkami obsady: Jennifer Aniston, Courteney Cox, Mattem LeBlancem oraz Davidem Schwimmerem i Lisą Kudrow. Według „USA Today" każdy z członków obsady serialu zarabiał minimum 20 milionów dolarów rocznie. Matthew Perry, który zmarł 28 października 2023 roku w swoim domu w Los Angeles w Kalifornii, miał zebrać podobno nawet 120 milionów dolarów majątku. Fani zaczęli więc zastanawiać się, kto otrzyma spadek po serialowym Chandlerze. Odpowiedź może zaskoczyć w dodatku, że Perry osamotnił zaledwie swojego ukochanego psa Alberta. Nie doczekał się ani dzieci, ani wnuków, a żaden jego związek nie zakończył się małżeństwem.
Według danych magazynu "Parade" każdy z aktorów "Przyjaciół" zarabiał cały milion dolarów na odcinkach sezonów 9 i 10. Wcześniej były to nieznacznie mniejsze kwoty. Obsada dostaje jednak do teraz po 20 milionów dolarów rocznie w postaci tantiem z produkcji. Nic dziwnego, że wiele osób zastanawia się, co po śmierci Matthew Perry'ego stanie się z jego majątkiem, ale i pozostałościami, które dostawał co roku. Choć gwiazdor nie obnosił się ze swoją fortuną, udało mu się zgromadzić około 120 milionów dolarów. Tak wyceniany był jego majątek w październiku 2022 roku. Perry nie miał ani żony, ani dzieci, które według amerykańskiego prawa mają pierwszeństwo dziedziczenia. Część pieniędzy otrzymają zatem z pewnością jego rodzice. Media donoszą jednak, że najprawdopodobniej majątek trafi do "Domu Perry'ego". Miejsca, które aktor założył w Malibu jako ośrodek pomagający osobom uzależnionym od alkoholu i narkotyków. Matthew Perry przyczyni się więc do czynienia dobra nawet po swojej śmierci. Aktor został pochowany na Forest Lawn Memorial Park w Los Angeles, niedaleko Wzgórza Hollywood.
Komentarze (3)
Obsada "Przyjaciół" wciąż otrzymuje 20 mln rocznie. Wiemy, co się stanie z udziałem Matthew Perry'ego