Lasy Państwowe przypominają: w upały najlepiej schować się w lesie. I mają na to solidne wytłumaczenie

Szalejąca fala upałów jest utrapieniem dla niemal każdego. Ludzie szukają pomieszczeń z klimatyzacją lub jadą nad wodę, tylko po to, by odrobinę się schłodzić. Okazuje się, że wcale nie trzeba daleko szukać, by móc rozkoszować się niższą temperaturą. Wystarczy pójść do lasu.

Ostatnimi czasy upały dają wszystkim we znaki. Ludzie szukają miejsc, gdzie będą mogli się choć odrobinę ochłodzić. Okazuje się, że wcale nie trzeba daleko szukać, by znaleźć idealne miejsce na ochłodę. Leśnicy zdradzają, gdzie znajduje się naturalny klimatyzator.

Zobacz wideo Proste triki przyniosą wam ulgę w upały

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Leśnicy radzą gdzie szukać ochłodzenia w czasie upałów. Wystarczy udać się do lasu

Lasy Państwowe niedawno podzieliły się na swoim facebookowym profilu nowym postem. Tym razem nie dotyczył on pięknej fauny czy flory polskich lasów. Zdradzili oni natomiast, gdzie można szukać miejsca do schłodzenia się podczas upałów. Jak można przeczytać na profilu:

Las to wielki klimatyzator

Zaznaczyli, że drzewa działają niczym jeden olbrzymi klimatyzator, który w upalne dni ochładza powietrze atmosferyczne. Jest to zasługą transpiracji, czyli czynnego odparowywania wody. Dodali, że oddziaływanie jednego drzewa w ciągu roku można porównać do aż 10 pracujących przez cały czas klimatyzatorów. Ciekawostką jest, że strategiczne rozmieszczenie drzew na terenach zurbanizowanych może obniżyć temperaturę powietrza, aż o osiem stopni Celsjusza, a za sprawić tego redukuje zapotrzebowanie na klimatyzację o 30 procent.

Co na upały? Drzewa nie tylko zabierają wodę, ale ją oddają. Wbuchła dyskusja

W dalszej części posta można przeczytać, że jedno dorosłe drzewo jest w stanie wytranspirować w sezonie letnim do 450 litrów wody dziennie. Można to porównać do pięciu dużych klimatyzatorów, które działają bez przerwy przez 20 godzin na dobę i obniżających temperaturę otoczenia od trzech do siedmiu stopni Celsjusza. Jedno drzewo może przez cały rok zaabsorbować około trzech tysięcy litrów wody opadowej, co oznacza, że wprowadza do powietrza aż kilkaset litrów wody pod postacią pary. Leśnicy zaznaczyli również, ze jeden hektar lasu liściastego może zatrzymać, a następnie stopniowo zacząć oddawać środowisku aż 50 metrów sześciennych wody. Swój wywód zakończyli, dodając, że obecność drzew wpływa bardzo pozytywnie na lokalny klimat. Pozwalają one bowiem zaoszczędzić od 20 do 50 procent energii, która potrzebna byłaby do ogrzewania.
Post dość szybko zyskał popularność wśród internautów. W ciągu zaledwie kilkunastu godzin zebrał niemal 300 reakcji i ponad sto komentarzy. Pod wpisem internauci dzielili się swoim przemyśleniami na ten temat. Wielu z nich poruszyło jednak temat wycinki lasów, przez którą "naturalnych klimatyzatorów" jest coraz mniej. 

Więcej o: